Sex Lessons From Draco Malfoy…

Zwycięzca konkursu na one-shota!!!! Enjoy;) oto one shot!

Hermiona jeszcze raz sprawdziła się w lustrze. Wygładziła nieistniejące zmarszczki na swojej czerwonej sukience do kolan z ramiączkami spaghetti. Palcem zakręciła kosmyk swoich brązowych włosów. Nie miała już włosów. Przeszła do makijażu. Kiedy już była zadowolona ze swojego makijażu i wyglądu, chwyciła swoją kopertówkę i zeszła do pokoju wspólnego głów, tego, który dzieliła z głównym chłopcem.

Mówiąc o głównym chłopcu, rozejrzała się i nigdzie go nie widziała. Westchnęła do siebie, nie mogła pomóc, ale czuła żal. Musiał już odejść. Dlaczego, zapytacie, czuje żal? Ponieważ Hermiona Granger podkochiwała się w głównym chłopcu. A kto to jest dyrektor szkoły? Był nim nikt inny jak rozpieszczony bachor i nieznośny Draco Malfoy. Choć ciężko było jej się do tego przyznać, podkochiwała się w nim odkąd razem zamieszkali w dormitorium dyrektorów, czyli jakieś dwa miesiące wcześniej.

Jakąkolwiek fretką był, był gorącą fretką, nie mogła temu zaprzeczyć. Jego zimna postawa zawsze sprowadzała ją na ziemię.

Zawsze czuła, że wpatruje się w nią podczas kolacji, ale kiedy odwracała się, by się do niego zwrócić, on albo jadł, albo rozmawiał ze swoimi przyjaciółmi ze Slytherinu.

Nigdy nie odezwał się do niej słowem, poza przypomnieniem jej o obchodach. Nigdy nie dałby jej drugiego spojrzenia, niezależnie od okazji i to sprawiło, że poczuła się odtrącona na bok. Nie żeby wiedział o jej uczuciach.

Dojrzał przez te lata i już nie uprzykrzał życia złotej trójce. 'On również ładnie się wypełnił’ powiedział głos z tyłu jej umysłu.

To była jednak prawda. Nadal miał swoją bladą cerę, ale miała więcej koloru niż wcześniej.

Jego platynowe blond włosy zawsze były ułożone w nieładzie, co sprawiało, że wyglądał niesamowicie słodko.

Jego burzowe szare oczy nadal były zimne, ale miały więcej szczęścia i ciepła niż wcześniej.

Miał arystokratyczne i kanciaste rysy, co było jak wisienka na torcie.

Ale Hermiona nie mogła nawet zacząć opisywać jego ciała. Ciała, którym zachwycała się połowa dziewczyn w Hogwarcie. Ciało, o którym myślała w środku nocy, z mokrymi majtkami.

Merlinie, jego ciało było perfekcyjne. Idealnie napięte i umięśnione ramiona. Wyraźnie zarysowany tors. Nogi o silnej budowie, uda ładnie ukształtowane od quiditcha. I ciasny tyłek. Nie żeby sprawdzała jego tyłek, czy coś…

Hermiona czuła, że zaczyna się zbierać w majtkach, a w jej wnętrzu zaczyna się tworzyć ciepło. Wyrwała się ze swojego oszołomienia i spojrzała na zegar. O mój Boże! Marzyła o nim przez 10 minut z rzędu. Musiała dostać się na przyjęcie u Slughorna! Hermiona wybiegła z pokoju wspólnego i pobiegła na przyjęcie tak szybko, jak tylko mogła, cóż, tak szybko, jak tylko mogła na wysokich obcasach.

Dotarła na imprezę i rozejrzała się po sali w poszukiwaniu pewnego blondyna. Jej bursztynowe oczy spotkały się z szarymi. Jego wzrok padł na jej ciało z daleka i zamrugał powoli raz, zanim jego szczęka opadła. Hermiona nie mogła się powstrzymać i poczuła się trochę… zadowolona z siebie. Szybko się opanował i odwrócił wzrok, nie ośmielając się spojrzeć na nią ponownie. Miał na sobie szare spodnie, które podkreślały jego dobrze ukształtowane nogi, białą koszulę i szarą kamizelkę, która dopełniała jego oczy. Poczuła, że jej serce trochę opadło, gdy odwrócił wzrok, ale starała się cieszyć resztą piątkowej imprezy.

Po zabawie i rozmowach z innymi gośćmi przez jakiś czas, Hermiona znudziła się. Ponownie przeskanowała pomieszczenie, szukając szarych oczu. Gdy ich nie znalazła, zmarszczyła lekko brwi. Jej wzrok padł na drzwi, za którymi zniknął błysk biało-blond włosów. Zmarszczyła brwi i podeszła do drzwi, miała zamiar pójść za nim.

„Idziesz tak szybko, moja droga?” Powiedział profesor Slughorn, blokując drzwi.

„tak proszę pana, będę już szła. Jestem naprawdę zmęczona” – skłamała, udając ziewnięcie.

„oh, dobrze więc. Mam nadzieję, że podobało ci się na imprezie. Teraz pospiesz się i prześpij się” – powiedział z uśmiechem.

Hermiona przytaknęła i pospiesznie wyszła z pokoju. Rozejrzała się dookoła i poszła korytarzem, próbując go znaleźć. Zobaczyła przebłysk blond włosów skręcający za róg i cicho kiwnęła palcem w jego stronę. Kiedy dotarła na miejsce, nikogo tam nie było. Wydała z siebie zirytowane westchnienie, gdy nie mogła go zobaczyć.

Rozpoznała korytarz, na którym się znajdowała i wiedziała, że pokój wspólny głów znajduje się zaledwie minutę drogi stąd. Wzruszyła ramionami i zaczęła iść w jego kierunku. Kiedy dotarła na miejsce, poszła do ich wspólnej łazienki, aby się odświeżyć.

Hermiona zamarła w miejscu, kiedy usłyszała stłumione odgłosy dochodzące z łazienki. Zmarszczyła brwi w zakłopotaniu i przycisnęła ucho do drzwi. Słyszała odgłosy, ale wciąż były stłumione i nie mogła ich rozpoznać. Hermiona zdała sobie sprawę, że na drzwiach został nałożony czar tłumiący i cofnęła się. Wymamrotała zaklęcie przeciwdziałania bez różdżki i zaklęcie zniknęło. Z łazienki dobiegały erotyczne jęki, a ona cała się zadrżała.

Używając kolejnego zaklęcia bez różdżki, bezszelestnie odblokowała drzwi. Zajrzała do środka, a widok, który ją zastał, o rany, był godny podziwu. Stał tam Draco Malfoy, masturbując się, z oczami zamkniętymi w skupieniu, spocony i dyszący. Jej oczy rozszerzyły się, a pulsowanie w jej wnętrzu powróciło z pełną siłą. Każde włókno w jej istocie mówiło jej, że powinna odejść, póki może i zapomnieć o tym całym epizodzie. Podążyła wzrokiem w dół jego ciała i zatrzymała się na jego imponującej męskości. Wszystkie myśli zniknęły, a ona nieświadomie oblizała wargi, oczy pociemniały z pożądania.

„Granger!” zawołał. Hermiona zadrżała cała z powodu jego głosu, sposobu, w jaki był tak gruby i seksowny. Ale wtedy Hermiona stanęła zamrożona na miejscu, czy on ją widział? Spojrzała na niego, ale zamiast patrzeć na nią, jego oczy nadal były zamknięte w skupieniu i wszedł na swoją rękę. Oczy Hermiony rozszerzyły się. Czy on właśnie…? Zrobił to, zawołał jej imię podczas przychodzenia.

Jej oczy rozszerzyły się i próbowała się wycofać, gdy nagle drzwi skrzypnęły! Jego głowa zatrzasnęła się na drzwiach, a jego oczy rozszerzyły się. „Cholera” było pierwszym słowem, które wypowiedział. Stała, przyklejona do miejsca. W jego srebrzysto-szarych oczach można było dostrzec różne emocje. Strach, szok, zdenerwowanie, zakłopotanie i odrobinę… pożądania? Jej oczy powędrowały w dół i zatrzymały się na jego członku. Musiał zdać sobie sprawę z kierunku spojrzenia czarownicy i spróbował zapiąć spodnie. Ale zanim umysł przemówił jej do rozsądku, Hermiona weszła do łazienki i podeszła do niego.

Chwyciła za przegub jego ręki, która gorączkowo próbowała podciągnąć rozporek. Jego głowa podniosła się na nią. „Co ty do cholery robisz-” zaczął. Hermiona podniosła do ust jego pokrytą spermą dłoń i oblizała jeden z jego palców. Jego oddech wstrzymał się, a on patrzył na nią z niedowierzaniem, gdy wzięła jeden z jego palców do swoich gorących ust. Poczuł jak jego kutas się porusza, gdy patrzył jak ona uwodzicielsko liże jego palec.

’On smakuje wybornie’ była jej pierwszą myślą.

’Czy to się dzieje naprawdę? Czy Hermiona naprawdę zlizuje moją spermę z mojego palca, czy to tylko kolejna fantazja?” – to była jego pierwsza myśl.

Utrzymując kontakt wzrokowy, Hermiona użyła swojego palca i pogłaskała jego, teraz wzwiedzionego, kutasa. Oczy Draco rozszerzyły się i prawie upadł. Chwycił Hermionę za ramiona dla równowagi. Hermiona uśmiechnęła się na jego reakcję i ponownie pogłaskała jego długość. Warknął, powstrzymując jęk. Powoli osunęła się na kolana.

Usta Draco opadły. Czy ona…? Udowodniono mu, że miał rację, gdy przejechała językiem wzdłuż jego długości. Sapnął głośno i zadrżał. Rumieniec zaczynał wkradać się na jego policzki, a jego oczy były ciemne z pożądania.

Przesunęła językiem po czubku jego kutasa, smakując jego spermę i była zachwycona, gdy drgnął. Hermiona spojrzała na niego niewinnie, zanim wzięła czubek jego długości do ust. Syknął i wydał z siebie mimowolny jęk.

Pracowała swoją drogą w górę jego kutasa, od czubka do końca, głęboko go podgryzając. Draco jęknął, gdy poczuł, jak jego kutas uderza w tył jej gardła. Chwycił ją za włosy, starając się nie zrobić jej krzywdy. Dała mu złośliwe ssanie, a on jęknął głośno, wyginając się w łuk i opierając plecami o ścianę. Jego chude biodra mimowolnie wepchnęły się w jej usta.

Draco czuł, że już śmigał ku krawędzi. Hermiona ssała mocno, ponaglając go do spermy. „Hermiona” – ostrzegł, zdając sobie sprawę, że nazwał ją po imieniu. „Zamierzam dojść. Zabierz swoje usta, jeśli nie chcesz-” przerwała mu, gdy zaczęła bawić się jego jądrami i ssać jego kutasa w tym samym czasie. Draco krzyknął w ekstazie i doszedł w jej ustach, mocno i szybko. Hermiona przełknęła z łatwością i oderwała usta od jego kutasa. Wstała i otrzepała się, gdy nagle Draco popchnął ją na przeciwległą ścianę.

Umieścił ręce po obu stronach jej głowy, zamykając ją w klatce. „Za co to było?” zapytał ją. Hermiona skuliła się pod ścianą. „Nie wiem” – wyszeptała.

„Dlaczego ssałaś mojego fiuta?” – zapytał ją. Zbliżył się do niej, aż jego ciało znalazło się na równi z jej ciałem. Lizał zewnętrzną powłokę jej ucha, a ona jęczała. Chichotał uwodzicielsko.

„Zapytałem, co to było za słodkie serce?” wyszeptał jej do ucha. Potarł nosem o jej szyję, wciągając jej niebiański zapach.

„Naprawdę nie wiem” wyszeptała, jej majtki stawały się coraz bardziej mokre z sekundy na sekundę. Z całych sił starała się to powstrzymać, ale to nie działało.

„to dlaczego to zrobiłaś?” zapytał ją ochrypłym głosem. Objął ustami płatek jej ucha, a ona wydała z siebie jęk.

„ponieważ… Słyszałam, jak wołałeś moje imię, kiedy przyszedłeś” – powiedziała, nie mając odwagi powiedzieć o swoim zauroczeniu nim. Zamarł, a ona martwiła się, że się na nią rzuci albo będzie udawał, że tego nie zrobił. Ale to co zrobił potem całkowicie go zaskoczyło.

„To prawda. Szaleję za Tobą Hermiono” wyszeptał jej do ucha. Spojrzał w jej ciepłe brązowe oczy i przycisnął swoje usta do jej, całując ją namiętnie. Jej oczy rozszerzyły się z szoku, ale powoli zaczęła go odwzajemniać pocałunki. Przygryzł jej wargę, prosząc o wejście. Otworzyła się, a on natychmiast wsunął swój język, badając każdy jej centymetr. Powoli splotła swój język z jego i rozpoczęli namiętną walkę o dominację.

Hermiona pozwoliła swoim dłoniom zastanawiać się nad jego ciałem i powoli zaczęła zdejmować mu płaszcz w pasie. Przerwał pocałunek i spojrzał jej w oczy. „Jesteś pewna, że chcesz to zrobić? To znaczy-” zaczął, ale Hermiona skutecznie go ucięła, dziobiąc jego wargi. „Ja też za tobą szaleję kochanie” wyszeptała mu do ucha. Warknął i uśmiechnął się do niej. „Zabierzmy to do mojej sypialni” powiedział. Hermiona przytaknęła, a on podniósł ją do góry.

Poszli do jego sypialni, a on położył ją na łóżku. Oboje zdjęli swoje buty (i skarpetki, dla Draco). Hermiona podniosła się z łóżka i pocałowała go z głodu. Zdarła z niego płaszcz i zaczęła rozpinać jego koszulę. Zdarła z niego koszulę z niecierpliwością i zadygotała na widok, który ją spotkał. Jego ciało było naprawdę ślinotokiem. Pieściła V wokół jego bioder, a on jęknął. Szybko rozpiął jej sukienkę i spadła na podłogę, pozostawiając ją w samej bieliźnie.

„piękna” westchnął. „Dokładnie tak, jak sobie wyobrażałem” – powiedział, pożądanie spowiło jego umysł. Hermiona poczuła, jak serce podskoczyło jej do gardła, gdy powiedział, że fantazjował o niej. Szybko rozpięła guzik jego spodni, nie potrzebując do tego zamka błyskawicznego. Jego spodnie opadły na ziemię, a bokserki podążyły za nimi. Hermiona owinęła swoją dłoń wokół jego długości, a on jęknął. Szybko rozpiął zapięcie jej stanika i zdjął go. Jego oddech stał się uciążliwy i głośno wydychał. Hermiona zarumieniła się i nie patrzyła mu w oczy. Zaczepił palce wokół jej majtek i ściągnął je w dół.

Patrzył na nią głodno, pożądanie obecne w jego oczach. Pozwolił palcowi głaskać jej zgrabny otwór. Była taka mokra. Dla niego, pomyślał z podnieceniem. Wepchnął w nią palec i uśmiechnął się, gdy sapnęła. Dodał kolejny palec i zaczął je pompować w nią i z niej. Jęczała, gdy używał swoich biegłych palców, by sprawić jej przyjemność. Tak jak ona była o cum, wyciągnął swoje palce. Jęknęła z frustracją, ale on po prostu pociągnął ją na łóżko.

Odwrócił je tak, że był na górze niej. Ustawił się przy jej otworze i gdy tylko miała coś powiedzieć, wepchnął się do środka. Hermiona wydała z siebie okrzyk agonii, a oczy Draco rozszerzyły się.

„Jesteś dziewicą?” zapytał ją. Draco nie chciał jej zranić, już miał się wycofać, kiedy się odezwała.

„tak” – powiedziała, zakłopotana. Zarumieniła się i odwróciła wzrok od Draco, przygryzając wargi, gdy ból nadal płonął w jej wnętrzu.

„Hej, nie krępuj się. Cieszę się, że jestem twoim pierwszym. Miałem nadzieję, że będę przez długi czas” przyznał. Wycisnął pocałunek na jej gardle.

„Naprawdę? Ale nie wyglądało to tak, jakbyś mnie lubił” powiedziała.

„Po prostu bałem się odrzucenia” westchnął. Skubał jej szyję, pozostawiając miłosne ukąszenia. Hermiona jęknęła, gdy ból ustąpił i został zastąpiony przez przyjemność.

„Draco, zacznij pchać” rozkazała.

Draco uśmiechnął się i zaczął od delikatnych pchnięć, nie chcąc jej zranić. Ale ona powoli się niecierpliwiła.

„Draco, pchaj szybciej. Mocniej i szybciej” rozkazała.

Draco z radością poddał się jej żądaniom i zaczął wbijać się w nią potężnie. Jęczała i dyszała, podczas gdy on jęczał, gdy jej wewnętrzne ścianki masowały jego kutasa. Stopniowo zwiększał tempo, aż prawie wbił się w nią. Oboje byli popychani ku krawędzi i to szybko. „Draco, jestem tak blisko” – jęknęła.

„Ja też, kochanie” – powiedział przez zaciśnięte zęby. „Z okrzykiem imienia Draco, Hermiona doszła dookoła jego kutasa. Czując, jak jej ściany zaciskają się wokół niego, gdy doszła, Draco również doszedł z okrzykiem ekstazy, wypełniając ją swoją spermą. Wyciągnął się z niej i zwalił się obok niej, dysząc i zmęczony. Naciągnął kołdrę na nich oboje i przyciągnął ją blisko swojego ciała.

„To było niesamowite” – powiedziała bez tchu.

„Zgadzam się” – westchnął Draco, zmęczony.

„Powinniśmy robić to częściej” – powiedziała niegodziwie.

„Zgadzam się” – zaśmiał się. Draco przygryzł wargę, zastanawiając się, czy ją o to zapytać. „Hermiono, czy zostaniesz moją dziewczyną?” zapytał ją nerwowo.

Hermiona uśmiechnęła się szeroko. „Tak” – odpowiedziała.

„następnym razem możesz zrobić mi loda” – uśmiechnął się.

„zgadzam się” – powiedziała, otwierając zakapturzoną powiekę. „Wiem, że dzisiejszej nocy zasnę spokojnie” powiedziała.

„dlaczego?” zapytał.

„ponieważ moja fantazja stała się prawdą i nie będzie mnie już prześladować” powiedziała.

Draco uśmiechnął się, zgodził się. „Dobranoc 'mione” ziewnął

„Dobranoc moja fretko”

Gratulacje dla @Dramione_4_lyf

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.