16 sierpnia 2011 — Sprzedaż złota nigdy nie była łatwiejsza – ani bardziej ryzykowna. Z cenami metalu szlachetnego bijącymi rekordy niemal codziennie ($1,774 za uncję, na dzień dzisiejszy), oraz ze strachem i niepewnością, które nadal wstrząsają światowymi rynkami finansowymi, nabywcy złota są chętni zapłacić najwyższego dolara za każdą biżuterię, monety lub sztabki, z którymi chcesz się rozstać.
Nigdy nie było tak wielu możliwości wyboru, gdzie i jak sprzedać. W Teksasie, można odebrać ładny stek na obiad i rozładować swoją tiarę w tym samym czasie: Gold and Silver Buyers, największy w stanie nabywca metali szlachetnych, ma swoje sklepy dogodnie zlokalizowane wewnątrz lub obok supermarketów.
Od maja eBay oferuje nową funkcję na swojej stronie – Centrum Kruszców. Rzecznik prasowy Johnna Hoff mówi, że zostało ono stworzone „jako miejsce, w którym można się zatrzymać”, konsolidując handel wszystkimi rodzajami kruszcu – złotymi i srebrnymi monetami i sztabami, przede wszystkim. Warunki, które dotyczą sprzedaży sztabki złota, nie są bardziej uciążliwe niż te, które dotyczą kogoś, kto sprzedaje toster, koszulkę piłkarską czy cokolwiek innego na eBayu: Drobni, przypadkowi sprzedawcy (nieprofesjonaliści) płacą eBayowi 9 procent od ceny, za jaką ich złoto zostanie sprzedane, kiedy i jeśli zostanie sprzedane. Nie ma żadnych opłat za wystawienie aukcji. Mali sprzedawcy, mówi Hoff, stanowili około jednej trzeciej kruszcu sprzedanego w zeszłym tygodniu na eBay.
Czy sprzedajesz swoje złoto online, u lokalnego jubilera czy w lombardzie, jest możliwe, jeśli nie jesteś ostrożny, by skończyć z mniej niż jego pełną wartością. Aby nie dać się nabrać, pamiętaj o następujących 7 punktach:
Shop Around. Bez względu na to, jak i gdzie ostatecznie zdecydujesz się sprzedać złoto, zacznij od lokalizacji. Zabierz swoje złoto do renomowanego lokalnego jubilera lub lombardu i poproś o oszacowanie jego wartości. W ten sposób będziesz mieć przynajmniej cenę bazową w ręku, zanim zaczniesz zabiegać o oferty online lub inne. Nie musisz się martwić, że nadużywasz dobrej natury lokalnych firm, mówi Dave Crume, były prezes Krajowego Stowarzyszenia Lombardów i wiceprezes lombardu A-OK Enterprises w Wichita, Kansas. Oni są w biznesie, aby dawać szacunki, i będą je dawać za darmo. „Idź do trzech lub czterech sklepów”, radzi, „i porównaj”. Aby znaleźć najbliższy lombard, spróbuj skorzystać z witryny National Pawnbrokers Association.
Beware 'Rogue’ Buyers. Crume przestrzega sprzedawców przed robieniem interesów z przelotnymi handlarzami złotem, których nazywa „nieuczciwymi” kupcami (znanymi również jako „hotelowi” lub „wyskakujący” kupcy). Wpadają oni do miasta, zamieszczają ogłoszenia obiecujące wysokie ceny i zakładają sklep, powiedzmy, w hotelowej sali balowej. Po odkurzeniu wartej całe miasto biżuterii i monet, znikają, czasami pozostawiając swoje ofiary bez zapłaty lub z niedopłatą. W jednym z testów, złoty łańcuch wyceniony na 250 dolarów został zaoferowany różnym kupcom hotelowym. Żaden nie zaoferował więcej niż 130 dolarów. Zanim sprzedasz złoto – czy to kupcowi hotelowemu, czy komukolwiek innemu – sprawdź w Better Business Bureau, czy nie ma skarg na kupca.
Nie mieszaj karatów. Wśród nowych miejsc, w których możesz sprzedać swoje złoto są „złote imprezy” w stylu Tupperware, takie jak te organizowane przez Premier Gold Parties, gdzie grupa przyjaciół lub sąsiadów spotyka się, by towarzysko sprzedać swoje złoto w domowym zaciszu. „Podczas gdy złote imprezy mogą być wygodnym sposobem na zarobienie trochę gotówki”, ostrzega Better Business Bureau w Tucson, „mogą one nie zapewnić Ci najlepszej oferty”. Dlaczego nie? Zbyt wiele rąk w puli: firma, która zorganizowała imprezę dostaje swoją dolę, podobnie jak gospodarz. Na niektórych imprezach, cała biżuteria jest ważona razem, niezależnie od jej wartości karatowej, a sprzedawcy są wypłacane w zależności od najniższej wartości karatowej. Nie zgadzaj się na takie warunki. Oddziel swoją biżuterię z góry, według karatów, i upewnij się, że zapłacono ci więcej za przedmioty o wyższej wartości karatowej.
Keep an Eye on the Scale. Podczas gdy dokładność wag używanych przez jubilerów i lombardy jest okresowo weryfikowana przez departament wag i miar, to samo może nie być prawdą w przypadku wag używanych przez kupujących w hotelu lub na imprezie domowej. Better Business Bureau radzi sprzedawcom, by zwracali baczną uwagę na to, jak ważone jest ich złoto: Jubilerzy wyceniają złoto nie według zwykłej uncji (28 gramów), ale według troy (31,1 grama). Podczas gdy niektórzy kupujący płacą według gramów, inni używają systemu zwanego pennyweight: Waga groszowa jest równoważna 1,555 grama. Sprzedawca musi się upewnić, że nie jest ważony według wagi piórkowej, a płacony według grama, gdyż pozwoliłoby to kupującemu uzyskać więcej złota za mniej pieniędzy.
Read the Fine Print. Sell Gold HQ, strona internetowa, która recenzuje i porównuje kupujących złoto online, radzi sprzedającym, by uważnie porównywali warunki umów. „Nawet jeśli konsument korzysta z legalnej strony, która kupuje złoto online,” mówi firma w oświadczeniu, „łatwo jest popełnić kosztowny błąd, nie czytając drobnego druku. Na przykład, niektóre strony oferują darmową wysyłkę złota, ale bardzo wysokie stawki za wysyłkę, jeśli konsument odrzuca ofertę i prosi o zwrot złota. Sprawdź też politykę kupującego, dotyczącą zwrotu kosztów w przypadku utraty Twojego złota. Wielu z nich oferuje jedynie ograniczoną odpowiedzialność.
Sprawdź referencje. Poproś potencjalnego kupca, by pokazał Ci swoje referencje: Jeśli jest legalny, będzie posiadał państwową licencję na kupowanie złota. Zgodnie z prawem będzie też musiał poprosić Ciebie, sprzedającego, o okazanie prawa jazdy, paszportu lub innej formy identyfikacji wydanej przez rząd. Wymóg ten ma na celu uniemożliwienie prania brudnych pieniędzy i sprzedaży kradzionego mienia. Jeśli Twój kupiec nie poprosi Cię o pokazanie dokumentu tożsamości, zabierz swój biznes gdzie indziej.
Czy to złom – czy historia? Zanim sprzedasz złoty przedmiot, który ma być przetopiony na złom, upewnij się, że nie jest on wart więcej w swojej obecnej formie. Brian Witherell, kierownik operacyjny w Sacramento, Kalifornia, sprzedawca antyków Witherell’s, podaje taki przykład: Sprzedawca przyniósł mu zabytkowy przedmiot – mały złoty zegarek w kształcie szpikulca kolejowego. „To była mała rzecz”, wspomina Witherell, i nie przyniosłaby wiele jako złom. Po oględzinach okazało się, że breloczek został wykonany ze złota pozostałego po produkcji słynnego, pełnowymiarowego złotego szpikulca użytego w 1869 roku dla upamiętnienia ukończenia budowy kolei transkontynentalnej. Na aukcji sprzedano go za 20 000 dolarów.