Why You Want to Climb New Hampshire’s Mt. Garfield

Normalnie chciałbym znaleźć bardziej spokojne miejsce na ruchliwy weekend wakacyjny, ale mamy cel wykończenia Franka 4000 stóp gór w NH. Jest to świetny cel i również podwaja jako szkolenie dla nas do bardziej ekstremalnych wędrówek. Obozowaliśmy w pobliżu na Tarry Ho Campground, więc nasza jazda była szybka 10 minut do trailhead. Parking był przepełniony zanim tam dotarliśmy, więc byliśmy przygotowani na wędrówkę z dużą ilością ludzi. Jakoś nie widzieliśmy wielu ludzi na szlaku przez długi czas i cieszyliśmy się spokojnymi chwilami przy przejściach przez strumienie i wzdłuż zalesionego szlaku aż do szczytu, gdzie wielu wędrowców podziwiało 360-stopniowe widoki na Mt. Garfield. Ostatnio nie chodziliśmy zbyt często na piesze wycieczki, co sprawiło, że krótszy dystans Garfield był dla nas świetnym wyborem, 10 mil w obie strony to mniej niż wiele z 4000 i wyższych gór w NH. Szlak ma łagodne stopnie przez większość drogi i jest bardziej jak spacer w lesie, aż do ostatecznego nacisku na szczyt. Strona internetowa Mohammed Ellozy’s hiking ujawnia, że Mt. Garfield Trail był drogą traktorową, co wyjaśnia łatwy stopień i dobre podłoże. Przejścia przez strumienie były niskie z powodu braku opadów i sprawiły, że przeskakiwanie przez skały było łatwiejsze niż zwykle.

Dzikie kwiaty kwitły wszędzie, mieliśmy częste postoje, ponieważ nie mogłem się oprzeć robieniu zdjęć wszystkich pięknych kwiatów!

Painted Trillium

Spring Beauty

Rosy Twisted Stalk, lub jak ja to nazywam Fairy Bells

Po rozkoszowaniu się leśnym szlakiem i wieloma kwiatami byliśmy bardzo rozbawieni napotykając na dużą plamę śniegu na szlaku za zakrętem i to tak późno w sezonie. Być może będę musiał rzucić śnieżką lub dwiema!

Śnieg na szlaku w maju

Na ostatnim odcinku do szczytu śnieg zamienił się w śliski, topniejący lód i stworzył wymagający kawałek szlaku. Dużo łatwiejsze było wejście na górę, ale droga w dół była dla mnie wypadkiem, który mógł się zdarzyć, ponieważ mam tendencję do nie utrzymywania równowagi, szczególnie w dół. Jako jedyny na szlaku miałem na sobie mikrokolce, cieszyłem się z dodatkowej trakcji dzięki rekomendacjom przyjaciół, którzy wędrowali tym szlakiem dzień wcześniej. Szczyt jest cały w skałach z cementowymi pozostałościami starej chaty przeciwpożarowej w najwyższym punkcie. Wiatr zazwyczaj jest silny na szczycie, a podczas naszej wizyty był naprawdę silny. Niesamowite widoki były warte tego, by się po nie spiąć i zjedliśmy lunch tuż pod szczytem, opierając się o gzyms. Z widokami na niekończące się grzbiety gór i bez dróg w zasięgu wzroku jest to naprawdę miejsce, w którym czuję się zaszczycony, że mogę być.

Frank cieszący się niesamowitymi widokami ze starego fundamentu

Musiałem przetestować LifeStraw!

Moje wcielenie dzikiego górskiego kota

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.