Werner G. Doehner, ostatni ocalały z Hindenburga, umiera w wieku 90 lat

Hindenburg był kilka minut od lądowania, kiedy wyciek wodoru spotkał się z elektrycznością statyczną, zapalając sterowiec, który był około 175 stóp w powietrzu. W ciągu 34 sekund rozbił się w płomieniach, zabijając 13 pasażerów, 22 członków załogi i jednego człowieka na ziemi.

Gdy Hindenburg zapalił się, matka pana Doehnera upuściła Wernera i jego brata z okna kabiny, zanim sama wyskoczyła. Wszyscy trzej doznali poparzeń i byli hospitalizowani przez kilka miesięcy przed powrotem do Meksyku, według relacji prasowych w tym czasie. Jego ojciec zmarł na miejscu, a jego siostra zmarła w szpitalu.

Chociaż pan Doehner rzadko mówił o katastrofie, Bernie Doehner powiedział, że zabrał go do Lakehurst raz, kiedy był nastolatkiem.

„Dowódca marynarki był na tyle miły, aby nas oprowadzić, ale tak naprawdę nie było tam wiele,” Bernie Doehner powiedział. „Nie pamiętam, żeby mój tata mówił dużo.”

Werner Gustav Doehner urodził się 14 marca 1929 roku w Darmstadt, Niemcy, do Hermanna i Matilde Doehner. Dorastał w Mexico City, najmłodszy z pięciu, i ukończył National Autonomous University of Mexico z dyplomem inżyniera elektryka.

Poślubił Elin Doehner na 21 lipca 1967, w Essen, Niemcy, a następnie przeniósł się do Mexico City, zgodnie z nekrologiem zamieszczonym przez Cremation Society of New Hampshire.

„Spotkali się podczas jazdy na nartach w Alpach,” Bernie Doehner powiedział. „Byli po prostu we właściwym miejscu we właściwym czasie, jak mówi przysłowie.”

„Spotkali się podczas jazdy na nartach w Alpach”, powiedział Bernie Doehner.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.