Trzy uderzenia, wypadasz: Women Are Losers in Multiple Marriages

April 5, 2007 — Rozwiedziona, ścięta, zmarła. Rozwiedziona, ścięta, przeżyła. Takie były losy żon Henryka VIII, brutalnego filantropa, którego rozwody spowodowały sejsmiczny rozłam z Kościołem katolickim wieki temu.

Dzisiaj kobiety nie stoją w obliczu wyroku śmierci w małżeństwie, ale często, ich reputacja robi, jeśli miały więcej niż jednego męża. Choć królowie i celebryci często zaliczają narzeczone do zdobywców, kobiety są bardziej narażone na napiętnowanie po kilku wizytach przed ołtarzem.

Gdy Judy Nathan i Rudy Giuliani ujawnili sześć małżeństw między sobą, to żona kandydata na prezydenta poniosła klęskę. Rozwód Adlai Stevensona mógł być obciążeniem, gdy kandydował do Białego Domu w 1952 i ’56 roku, ale dziś nie wydaje się być problemem dla Giulianiego, republikańskiego senatora Johna McCaina czy kandydata Demokratów na prezydenta z 2004 roku Johna Kerry’ego.

Seryjna monogamia nie jest normą. Badania U.S. Census pokazują, że tylko 3 procent mężczyzn i kobiet poślubia trzy lub więcej razy, w porównaniu z 13 procentami mężczyzn i 14 procentami kobiet, które poślubiają dwa razy.

W raporcie „State of Our Unions” z 2005 roku, The National Marriage Project na Rutgers University stwierdził, że rozwód nie jest już tabu. Ale, eksperci od związków mówią, że odwieczne podwójne standardy nadal mają zastosowanie, jeśli chodzi o płeć.

„Piętno spada, ale jest granica, jak widzimy w Nowym Jorku (z Guiliani i Nathan),” powiedział David Popenoe, profesor i były nauk społecznych i behawioralnych w Rutgers. „Ile małżeństw można mieć i wyjść z tego cało?”

Telewizyjni widzowie mogą mrugać okiem na seksualną sprawność Larry’ego Kinga z sześcioma żonami, ale Elizabeth Taylor — z siedmioma mężami — jest naznaczona jako „niestabilna, rozwiązła i pośmiewisko”, powiedział William Doherty, profesor nauk rodzinnych i społecznych na University of Minnesota.

„W małżeństwie i sprawach rodzinnych, nadal oczekujemy, że kobiety będą tymi, które utrzymają rodzinę razem, a więc wygląda na to, że zawiodła w swoim podstawowym mandacie,” powiedział. „Niestety, oczekujemy więcej od kobiet niż od mężczyzn.”

Narodowa Rada Stosunków Rodzinnych donosi, że około 50 procent wszystkich amerykańskich małżeństw kończy się rozwodem. Po tym, około dwie trzecie wszystkich kobiet i trzy czwarte wszystkich mężczyzn ponownie wyjdzie za mąż co najmniej raz. W drugim i kolejnych małżeństwach, wskaźnik rozwodów wzrasta do ponad 50 procent.

„Fakt, że 'wyższego rzędu’ małżeństwa rozpuszczają się w wyższym tempie wydaje się sprzeczny z intuicją”, powiedziała Nancy Gonzalez, edukator życia rodzinnego National Council of Family Relations. „Można by założyć, że biorąc pod uwagę doświadczenie z rozwodem, istniałaby silna motywacja, aby uniknąć tego wydarzenia ponownie.”

Kobiety, które były zamężne kilka razy, często wahają się wspomnieć o poprzednich związkach z obawy, że zostaną ocenione jako niezdolne do utrzymywania relacji lub jako pozbawione wartości.

Dla pewnej kobiety, która jest żonata z mężem numer trzy, była to miłość od pierwszego wejrzenia, kiedy nawiązała intensywną rozmowę ze swoim przyszłym mężem podczas lotu samolotem siedem lat temu. Ale były profesor college’u i redaktor miał dużo przekonywania do zrobienia przed postępem związku: Wcześniej była dwukrotnie zamężna.

„Powiedziałam mu pod koniec pierwszej randki” – powiedziała Ann Owens, która nie chciała używać swojego prawdziwego nazwiska. Teraz 44, ona jest szczęśliwie żonaty w New Jersey, „Byłem jeszcze emocjonalnie reeling z rozwodu i był głównie współczujący. Ale na innym poziomie, był zdenerwowany, że potraktuję małżeństwo lekceważąco. Jeśli miałam już za sobą dwa rozwody, kwestionował moją lojalność wobec małżeństwa ze względu na moją przeszłość.”

Owens miała 26 lat, kiedy poślubiła swojego pierwszego męża – obiecującego lekarza – po ukończeniu college’u w 1986 roku. Przyciągnęła ją stabilność jego kariery i duża włoska rodzina. „Podziwiałam go za jego talent,” powiedziała. „Był bardzo zdolny i odpowiedzialny, i to tak jakby pasowało do rachunku tego, jaki powinien być dobry mąż.”

Para miała wielki biały ślub w kościele. Ale po roku rozwiedli się.

„Byłam w nim zakochana, ale nie znałam żadnych innych opcji poza wyrażeniem tego poprzez małżeństwo. Byłam młoda i na pewnym poziomie czułam się uwięziona” – powiedziała.

W wieku 33 lat Owens poznała męża nr 2. Był on profesorem w jej dziedzinie – literaturze porównawczej – i wydawało się, że idealnie do siebie pasują. Ale ten związek był emocjonalny i burzliwy, a po dwóch latach zakończył się rozwodem. Zawiedziona sobą, bojąc się, że nigdy nie będzie miała rodziny, popadła w depresję.

„Byłam na przyjęciu krótko po drugim rozwodzie”, powiedziała Owens. „Ktoś, kogo ledwo znałam, zaczął mnie wypytywać, co się stało, a z pytań, które zadawał, mogłam wywnioskować, że już dostał osobiste informacje o mnie pocztą pantoflową. Czułam się tak, jakby moje życie osobiste zostało obnażone. Wszyscy uwielbiają skandale i byłam świadoma, że ludzie prawdopodobnie będą o tym plotkować.”

National Center for Health Statistics donosi, że prawdopodobieństwo ponownego małżeństwa wśród rozwiedzionych kobiet wynosi 54 procent w ciągu pięciu lat. Jednak istnieje również duże prawdopodobieństwo, że drugie małżeństwo zakończy się separacją lub rozwodem (23 procent po pięciu latach i 39 procent po 10 latach).

Naukowcy społeczni z Narodowej Rady Stosunków Rodzinnych z siedzibą w Minnesocie spekulują, że ci, którzy bardziej akceptują rozwody, mają większe predyspozycje, aby zrobić to ponownie. Ale w niektórych przypadkach istnieją problemy z nadużywaniem substancji, problemy ze zdrowiem psychicznym, ubóstwo lub przemoc w rodzinie, które predysponują je do bardziej niestabilnego życia, niezależnie od tego, w którym małżeństwie były.

Gaetano Ferro, prezes American Academy of Matrimonial Lawyers, uważa, że nastawienie społeczeństwa do kobiet zmieniło się.

„Kiedy zaczynałem pracę jako prawnik 30 lat temu, kobiety, które były zamężne kilka razy, były zdewaluowane. Istniało poczucie, że drugie lub trzecie małżeństwo jest mniej warte niż pierwsze. Teraz nie słyszy się tego tak często. Każde małżeństwo bierze swoje własne warunki.”

Ferro obwinia ludzką naturę za nieudane małżeństwa. „Ludzie popełniają te same błędy i czasami ponownie poślubiają ten sam rodzaj osoby”, powiedział.

Tak nie było w przypadku Owens, która dziś ma silne małżeństwo z mężem nr 3 — innym profesorem pięć lat młodszym od niej. Ale mówi, że nadal jest świadoma swoich poprzednich małżeństw.

Kobiety zrobiły duży postęp w miejscu pracy, ale mniej w sypialni, według Owens, której obecny mąż nigdy wcześniej nie był żonaty. „Mężczyźni są bardzo świadomi swoich ról jako dostawców i jeśli kobieta jest bardziej doświadczona i ma przewagę, są osłabieni przez to.”

„To ma więcej do czynienia z nierównowagą władzy w związku”, powiedziała. „To jest, gdzie piętno jest oparte na płci. Mężczyznom wolno mieć więcej doświadczenia niż kobietom.”

Nawet jeśli Owens czuje się niepokorna wobec swoich błędów małżeńskich, nie pokaże tego artykułu mężowi ani teściom, i zdaje sobie sprawę, że ewentualna rozmowa, którą będzie miała ze swoimi dziećmi — teraz tylko 3 i 5 — jest „emocjonalnie trudna.”

„To jest prawdziwe pytanie w moim umyśle, ponieważ wierzę w otwartą, szczerą relację z dziećmi, a oni w końcu dowiedzą się i poczują się zdradzeni, jeśli powiem im zbyt późno w życiu,” powiedziała. „I martwię się, że mój mąż będzie czuł się źle, ponieważ była to część mojego życia, która nie ma nic wspólnego z nimi.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.