The Nation: Freedom vs. Liberty; More Than Just Another Word for Nothing Left to Lose

Ale ”wolność” tak naprawdę pojawiła się dopiero w okresie Nowego Ładu, kiedy to definiujące amerykańskie wartości zostały poszerzone o ekonomiczną i społeczną sprawiedliwość, która pozwoliła ludziom na swobodny rozwój jako istotom ludzkim. Spośród czterech wolności Roosevelta – słowa, religii, wolności od niedostatku i strachu – tylko dwie pierwsze mogły być wyrażone przy użyciu słowa „wolność”. Dr Martin Luther King Jr. użył 'wolności’ 19 razy w swoim przemówieniu 'I Have a Dream’, a wolności tylko dwa razy. Feministki rozszerzyły wolność na prawa reprodukcyjne, a Timothy Leary mówił o ”piątej wolności … wolności rozszerzania własnej świadomości”

Ale jak zauważył profesor Foner, wolność jest zbyt centralnym elementem amerykańskiej świadomości, by pozostać własnością jednej strony politycznej. Konserwatywne odzyskanie tego słowa rozpoczęło się podczas zimnej wojny, kiedy to zostało ono rozszerzone o korzyści płynące z wolnych rynków i wyborów konsumenckich, jakie one zapewniają. Wtedy również wolność była wygodną, niejasną etykietą używaną do opisania sojuszników wolnego świata, takich jak Hiszpania Franco, których przywiązanie do wolności było wątpliwe.

Prezydent Ronald Reagan zrozumiał siłę, jaką zyskała „wolność”. W jego drugim przemówieniu inauguracyjnym wolność wymieniono 14 razy, a wolność tylko raz. Ale w ustach pana Reagana i innych konserwatystów wolność oddawała to, co Isaiah Berlin nazywał jej negatywnym znaczeniem, brakiem ograniczeń dla rynków i działań indywidualnych. Program „wolności gospodarczej” pana Reagana obejmował deregulację, obniżenie podatków i osłabienie związków zawodowych, które wcześniej konserwatyści bronili w imię „wolności pracodawców”. Powoływanie się na wolność stało się dla prawicy tak samo odruchowe jak dla Demokratów Nowego Ładu i tych z ruchu praw obywatelskich. Przeciwnicy ustawodawstwa dotyczącego praw obywatelskich odwoływali się do „wolności zrzeszania się”, a przeciwnicy akcji afirmatywnej mówili o „wolności od rasy”. Na stronie internetowej Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego słowo „wolność” występuje trzy razy częściej niż słowo „wolność”.

Ale w miarę jak rozszerzające się użycie „wolności” czyni z każdej polityki i programu część narodowej misji, „wolność” zniknęła z patriotycznego słownictwa. Jeśli teraz nadal czcimy to słowo, to nie jako okrzyk zrywu, ale jako zastępstwo dla legalistycznych niuansów, nad którymi założyciele tak się trudzili. To dlatego słowo to wciąż się pojawia, gdy rozmowa zwraca się ku krajowej wojnie z terroryzmem, czy to w wyrażeniu ”swobody obywatelskie”, czy też stojąc samodzielnie.

Ostatnio przedstawiciele administracji Busha próbowali wyrwać to słowo z rąk krytyków ich środków bezpieczeństwa wewnętrznego.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.