Tajemnica i podejrzenia są wplecione w historię masonów, którzy wywodzą się z cechów kamieniarzy budujących średniowieczne gotyckie katedry. Gildie ewoluowały w tajne kluby przez lata z tajnymi uściskami dłoni i rytuałami oraz symbolami takimi jak wszechwidzące oko, piramida i kompas.
Przez lata członkowie Loży Masońskiej Southside rozwinęli swoje własne rytuały inicjacyjne dla klubu społecznego w loży, które odróżniały ich od większości innych organizacji masońskich, powiedzieli członkowie. Żaden z członków loży nie pamiętał pistoletów używanych w rytuałach (nie są one dozwolone wewnątrz klubów masońskich), ale niektórzy opisywali inicjacje, które były po części żartem, po części ćwiczeniem zaufania.
Jeden z członków, Michael Paquette, powiedział, że kiedy został zainicjowany w grupę pięć lat temu, postawiono przed nim dwie pułapki na myszy i powiedziano mu, że jedna działa, a druga jest zepsuta, powiedział. Inny członek przetestował zepsutą pułapkę, a następnie powiedział panu Paquette, aby dotknął tej żywej. Zrobił to i odkrył, że ona również była niewypałem.
”To były naprawdę nieszkodliwe rzeczy,” powiedział Pan Paquette. To było tylko po to, abyś tam był i zdał sobie sprawę, że jesteś w dobrych rękach, i nie musisz się niczego obawiać.”
W poniedziałkową noc, Pan James i Pan Eid byli wśród 10 mężczyzn, którzy ustawili się do wykonania inicjacji klubu.
Pan James, pierwszy do inicjacji, usiadł na krześle, a dwie puszki zostały umieszczone na półce przy jego głowie. Pomysł był taki, aby pan Eid wystrzelił dwa ślepe naboje, a człowiek stojący za panem Jamesem strąciłby puszki kijem. I wtedy to się stało.
”To jest tragedia,” powiedział prawnik pana Eida, James O’Rourke. ”On jest absolutnie ponad żałobą. To jest błąd, a nie przestępstwo.”