Szkoła medyczna jest trudna. Ale tak samo jest z utrzymaniem związku. Połącz te dwie rzeczy i masz całkiem spore wyzwanie na swoich rękach. Ale niektórzy studenci medycyny równoważą wymagania obu tych dziedzin, pokonując drogę przez lekcje, egzaminy, badania kliniczne i romanse.
Poniżej dzielą się one swoimi historiami, wraz z poradami dotyczącymi bycia w związku, gdy jesteś w szkole medycznej.
Dostosuj swoje oczekiwania
„Tak jak w przypadku studiów, musisz znaleźć czas na swój związek. Musisz ustalić priorytety, inaczej to się nie uda” – mówi Alyka Glor Fernandez, OMS I, z Kansas City University of Medicine and Biosciences College of Osteopathic Medicine (KCU-COM). Ona i jej chłopak są razem od ponad trzech lat. Jak twierdzi, udało im się rozkwitnąć, ponieważ otrzymali solidne porady dotyczące przetrwania związku od obecnych rezydentów i studentów medycyny.
„Powiedzieli nam, że szkoła medyczna stworzy inny związek niż ten, do którego byliśmy wcześniej przyzwyczajeni” – mówi. Ci rezydenci powiedzieli również jej chłopakowi, który nie jest w szkole medycznej, że szkoła będzie teraz priorytetem nr 1 dla Alyki. Para, mówi, pozostaje świadoma tej prawdy, ale priorytetem jest jak najlepsze wykorzystanie ich ograniczonego czasu razem.
„Wyłączamy nasze powiadomienia, odkładamy nasze telefony”, mówi. „Nawet jeśli to tylko 30 minut, kiedy on przynosi mi kolację w bibliotece, może to być najbardziej niesamowite 30 minut w ciągu dnia.”
Myśl poza pudełkiem kampusu
Ale chociaż szkoła medyczna wykuwa więź wspólności, w której związki są często naturalną koleją rzeczy, niektórzy studenci medycyny wolą nie umawiać się w ramach swojej klasy. Joshua Perlman, OMS I, z KCU-COM, postanowił nie umawiać się w swojej klasie medycznej po zerwaniu z kolegą z klasy, kiedy był undergrad.
„W przeciwieństwie do undergrad, szkoła medyczna jest tak mała. To nie pozostawia wiele miejsca na błędy, jeśli rzeczy nie działają,” mówi. „Jeśli nie, to zmienia dynamikę przyjaciela i to sprawia, że wszyscy inni niezręcznie. To tylko ból głowy.”
Perlman spotyka się teraz z osobą, którą poznał na internetowym portalu randkowym zaledwie kilka miesięcy temu. Jego zainteresowanie miłością podziela jego pasję do podnoszenia ciężarów, a także ma wymagającą karierę i harmonogram jako księgowy.
„Ona rozumie, jak bardzo jestem zajęty i szanuje czas, który mam”, mówi Perlman. „I vice-versa. Związek daje ci coś, na co możesz liczyć, kiedy faktycznie masz wolny czas.”
Fernandez również uważa, że umawianie się z kimś spoza szkoły medycznej jest zaletą.
„Mój chłopak pomaga mi w nauce,” mówi. „Będzie mnie przepytywał. Albo robi flash cards. Jest tam, aby mnie wspierać, ale także, aby zrównoważyć mnie i przypomnieć mi, że jest coś więcej do życia niż tylko studiowanie.”
Zaplanuj czas dla swojego partnera, tak jak robisz to dla studiów i egzaminów
Jasne, jest mnóstwo samotnych studentów medycyny szukających miłości i par, które umawiają się na randki w szkole medycznej. A potem są ci, którzy wznieśli się na następny poziom, dodając małżeństwo do mieszanki, a w niektórych przypadkach, dziecko też.
Zarządzanie czasem, wsparcie i kompromis są kluczami do tworzenia małżeństwa pracy w szkole medycznej, mówi Jacqueline Segelnick-Polaniecki, OMS III, z New York Institute of Technology College of Osteopathic Medicine (NYITCOM). Segelnick-Polaniecki jest żonaty od trzech lat, a ona i jej mąż spodziewają się pierwszego dziecka pod koniec maja.
Szkoła medyczna, dziecko i utrzymanie małżeństwa może być każdy w pełnym wymiarze czasu pracy. NYITCOM, Segelnick-Polaniecki mówi, był niezwykle pomocny dla niej i jej rosnącej rodziny. A ona i jej mąż znaleźli plan, który działa dla nich.
„Planujemy się do naszego harmonogramu. Bez względu na to, ile masz egzaminów lub ile nauki musisz zrobić, każdy potrzebuje przerwy. Nie można fizycznie uczyć się 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu” – mówi Segelnick-Polaniecki. Ona i jej małżonek traktują soboty jako czas, w którym mogą się połączyć. „Zawsze mam harmonogram. Jestem typem osoby z listą rzeczy do zrobienia, ale pozostajemy elastyczni, aby zmieścić się w czasie tam, gdzie możemy, nawet jeśli jest to coś prostego, jak wspólne wyjście do sklepu spożywczego lub myjni samochodowej.”
Pomyśl o swoim związku jako o przerwie od szkoły medycznej
Sierra Miller, OMS I, w KCU-COM, jest mężatką z dwójką dzieci i jednym w drodze. Zwraca uwagę na korzyści płynące z posiadania rodziny w szkole medycznej. „Podczas gdy rodzina tworzy dodatkowe obowiązki, to również zapewnia pewną normalność w tym, co może być wszystko pochłaniające doświadczenie,” mówi. „Nie możesz po prostu odłożyć życia na później, kiedy jesteś na studiach medycznych. Musisz inwestować w swoje życie osobiste, jak również w życie akademickie.”