Jak zmienić narrację, że feministki nienawidzą mężczyzn?

Przepraszam, że pęknie ci bańka, Pat Robertson, ale feminizm nie jest równoważny z nienawiścią do mężczyzn. Feminizm to po prostu wiara i pragnienie, aby wszystkie płcie były traktowane równo. Jeśli jesteś typem, który bardziej ufa słownikowej definicji, proszę bardzo:

Feminizm jest orędownictwem praw kobiet na gruncie równości płci.

Na początek, rozbierzmy to nieporozumienie. Dlaczego dokładnie ludzie uważają, że feministki nienawidzą mężczyzn?

A następnie możemy zająć się: Jak zmienić tę narrację?

„Radykalne feministki” od dawna są częścią naszej kultury, i niestety zdominowały media. Bardziej prawdopodobne jest, że usłyszycie o Valerie Solanas, kobiecie, która zastrzeliła Andy’ego Warhola, niż o jakiejkolwiek innej feministce.

Valerie Solanas. Image courtesy of Biography.com

Podobnie jak słowo, mizoginia (nienawiść do kobiet), nienawiść do mężczyzn ma swoje słowo: Misandry. Valeria Solanas jest najbardziej niesławna za swoją skrajną mizandrię w swojej książce, Scum Manifesto.

Napisany i opublikowany w 1968 roku, manuskrypt określił misję jej organizacji: Society for Cutting Up Men. To zyskał wiele uwagi z mediów, tworząc negatywny obraz feministek w oczach szerszej publiczności. Pojedyncze feministki takie jak ona mogą nienawidzić mężczyzn, ale to nie mówi o wszystkich feministkach.

U podstaw feminizmu leży ten cel: równość dla wszystkich płci. Nie tylko kobiet.

Niektóre feministki nie zajmują się i/lub nie chcą zajmować się sprawami mężczyzn

Tak bardzo jak boli mnie przyznanie się do tego, to prawda. Istnieje wiele problemów związanych z płcią, z którymi borykają się mężczyźni – jednym z nich jest zwiększone prawdopodobieństwo zaangażowania chłopców w przemoc. Badania wykazały, że chłopcy są 11 razy bardziej narażeni na przemoc w trudnej sytuacji w porównaniu do czterech razy wśród dziewcząt.

„Kaftany bezpieczeństwa płci” (stereotyp, że chłopcy są agresorami, a dziewczęta są słabe) są szkodliwe zarówno dla chłopców, jak i dziewcząt.” – The Global Early Adolescent Study

Jeśli nierówności płciowe dotyczą obu płci, to można się zastanawiać, dlaczego niektóre feministki nie chcą się nimi zająć. A co z mężczyznami? A co z osobami trans*? (Gwiazdka oznacza, że jest to termin parasolowy dla wielu tożsamości queer). Oto dlaczego: w całej historii to kobiety były po stronie ofiar nierówności płci. Kobiecy ruch sufrażystek jest wciąż świeży w naszej historii. Feministki obawiają się, że skupienie się na męskich kwestiach związanych z nierównością płci spowoduje przesunięcie punktu ciężkości z powrotem na mężczyzn, a z dala od kobiet, tracąc cały sens ruchu.

Nie oznacza to jednak, że feministki nie popierają kwestii męskich. Feminizm często przywołuje wszelkiego rodzaju kwestie związane z płcią. Wiele feministek jest pro-włączających. Feminizm walczy z patriarchalnymi przekonaniami, że mężczyźni nie mogą lub nie powinni wyrażać emocji, bo inaczej zostaną nazwani „słabymi”. Feministki są również zdecydowanymi zwolenniczkami społeczności LGBTQ+ i stoją po stronie ruchu Black Lives Matter.

Chcemy, aby wszyscy zostali wysłuchani, niezależnie od ich płci, seksualności, rasy itp.

Instagram post by @feminist. Image courtesy of author.

Mężczyźni są przestraszeni ruchem

Po pierwsze, ważne jest, aby zauważyć, że wszyscy mężczyźni nie są przestraszeni przez mężczyzn. Ale twarda prawda jest taka, że niektórzy są. Po pierwsze, boją się oni równości, ponieważ oznacza ona rezygnację z przewagi i władzy, którą obecnie posiadają nad kobietami. Najwyraźniej „prawdziwi mężczyźni” nie są feministami.

W nawiązaniu do poprzednich punktów, feminizm dotyczy wszystkich płci, więc mężczyźni nie mają powodu, by wypierać ten ruch. Warto to powtórzyć, ponieważ jest to tak niesamowicie ważne.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Vocal.

To taka wrodzona część historii

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do nierównowagi płci, że wydaje nam się, jakby zawsze tak było.

Nie było.

Męska dominacja nie jest naturalnym stanem społeczeństwa. Gdy rolnictwo stało się powszechne około 12 000 lat temu, nastąpiła zmiana władzy: mężczyźni stali się symbolem siły, a własność była przekazywana w dół linii męskiej. W rezultacie większość kultur przyjęła system patriarchalny.

Męska dominacja nie jest naturalnym stanem społeczeństwa.

Od tego czasu nieświadome uprzedzenia zostały ukształtowane tak, by stawiać mężczyzn na piedestale. Teraz sama myśl o świecie, w którym mężczyźni i kobiety są traktowani jednakowo, jest uważana za utopijną. Ale to powinno być uważane za normalne! Podczas gdy zmiany w prawie stanowią krok we właściwym kierunku, prawdziwe zmiany nastąpią dopiero wtedy, gdy społeczeństwo zmieni swój sposób myślenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.