Jak zacząć czytać, kiedy nie wiesz gdzie zacząć

Tutaj jest zdjęcie, które zostało użyte sto razy. Mogłem zrobić zdjęcie mojej własnej półki z książkami, ale to jest lepszej jakości i okazuje się, że posiadam 4 z 6 książek w tym ujęciu. Więc pomyślałem, że to pasuje do postu dobrze.

Kiedy dorastałem, nie czytałem dużo. Byłem zmuszony do tego w szkole, ale czytanie nie było czymś, do czego bym się zwrócił dla zabawy. Zamiast tego, chciałam oglądać Disney Channel: Lizzie McGuire, That’s So Raven i Hannah Montana były ulubionymi.

W międzyczasie mój brat zgarniał tytuły. W ciągu dwóch tygodni przeszedł od pierwszego Harry’ego Pottera do szóstego. A ja tego nie rozumiałam. Było tyle do oglądania w telewizji, że czytanie nie wspinało się na listę priorytetów.

Ale w zeszłym tygodniu czytałem w metrze i wysłałem mu wiadomość, mówiąc:

„Nie mogę uwierzyć, że nie zrobiłem tego przez cały czas.”

Odkryłem czytanie, kiedy odkryłem, ile czasu ktoś (tzn. ja) może zmarnować w londyńskim metrze rano i wieczorem, do i z pracy. Wziąłem książkę pewnego ranka i byłem zbyt zmęczony, aby ją przeczytać. Ale zmusiłem się do przeczytania jednego rozdziału, a potem chciałem zmusić się do przeczytania kolejnego. I wtedy stało się to łatwiejsze. I teraz czytam dużo.

Czytam, kiedy jestem w transporcie publicznym. Robię punkt wyłączania WiFi, chociaż jest tak źle w metrze, że nawet gdyby było włączone, nie zrobiłoby to wielkiej różnicy. Ale lubię to uczucie oderwania pod ziemią – że nikt nie może się do mnie dostać w tym momencie. To tylko ja i jeden dobrze sporządzony narrative.

To nie jest reklama dla Transportu dla Londynu, ale większość z nas będzie w transporcie publicznym w najbliższej przyszłości, więc użyj go jako punkt wyjścia. Wszystko, co jest potrzebne to 10-minutowy slot na rozdział, i to jest, gdy postęp może być wykonane. I zaczynam widzieć coraz więcej ludzi czytających rzeczywiste książki na rurze, więc myślę, że postęp jest made.

Gdy znajdziesz jedno miejsce do czytania, znajdziesz inne. Kilka tygodni temu, byłem w kolejce na poczcie czekając na wysłanie paczki świątecznej. Kolejka liczyła około 10 osób, była jedna kasjerka, było wolno. Więc czytałem, a kiedy dotarłem do przodu, prawie żałowałem, że nie była dłuższa. Powiedziałem prawie.

Czytanie to mindfulness. Kiedy znajdujesz książkę, która działa, jest to niezrównane uczucie wejścia w świat, o którym wiesz tylko ty. Bez względu na to, kto inny czyta tę książkę w tym samym czasie, tylko ty wiesz, jak interpretujesz, wyobrażasz sobie i rozumiesz bohaterów i linię fabularną.

Chociaż nie ma jednej metody włączenia czytania do codziennego życia, im więcej czytasz, tym łatwiejsze (i szybsze) się to staje. Ale jest to sprawa osobista, więc wymaga trochę cierpliwości.

Jak zacząć

Jedną z największych trudności dla nieczytającego (i czytającego!) jest znalezienie książki, od której można zacząć. Nawet teraz, wciąż boję się początkowych rozdziałów książki. The opening sections feel like a slog before you get to the meaty parts.

Kiedy zaczynałem, byłem super do czytania autobiografii. Lubiłem dowiadywać się, jak ikony, którym się przyglądałem, doszły do tego miejsca, w którym były. Wyzwania po drodze, osobiste okoliczności, które wpłynęły (lub nie) na wynik. Na tym etapie myślałem, że beletrystyka to strata czasu.

Ale mój brat pokazał mi wartość beletrystyki i teraz upewniam się, że czytam naprzemiennie: jedną książkę non-fiction, a następnie jedną beletrystykę. Dzięki temu wiem, że czytam dobry zakres źródeł, i nie ma znaczenia, czy treść jest „prawdziwa” per se, ponieważ niezależnie od narracji, autor ma swoje własne użycie języka, gramatyki i struktury zdania, które wszczepia się w umysły czytelników, aby stać się lepszymi pisarzami i komunikatorami.

Ale znalezienie przyzwoitej książki jest trudne, zwłaszcza jeśli nie czytasz dużo. Zacznij od zainteresowań. Czy lubisz opowieści o startupach? Historie przygodowe? Thrillery? Sportowe autobiografie? Historia?

Jeśli Twoja wyobraźnia szaleje, fikcja może być najlepszym miejscem do rozpoczęcia. Ale jest tego dużo, więc warto zajrzeć na GoodReads i zastosować się do zaleceń. Recenzje Amazon są świetne dla tego, too.

Or, po prostu głowa do lokalnej księgarni. Nie ma nic lepszego niż kierowanie się do Waterstones z kawą w ręku i przeglądanie najlepszych list przebojów – zarówno fikcji, jak i literatury faktu. Czasami członkowie personelu będą pisać etykiety pod każdym tytułem, aby dać osobiste podejście do książki.

I na koniec, zapytaj ludzi. Niektóre z najlepszych książek, które przeczytałem, były dzięki rekomendacjom przyjaciół. Jedna z mam mojej najlepszej przyjaciółki przekazuje jej książki, ona je czyta, a ja wymiatam wszystkie sugestie. W ten sposób natknęłam się na Małe życie Hanyi Yanagihary.

Im więcej czytasz, tym bardziej możesz powiedzieć, co lubisz, kiedy skończysz w alejce z książkami. Zaczniesz też czytać coraz więcej gatunków, a to właśnie wtedy stajesz się coraz bardziej „dobrze oczytany” – wyrażenie, którego nigdy nie rozumiałem jako dziecko.

Personalne rekomendacje książkowe

Ale bez względu na to, jak długo szukasz, czasami po prostu nie możesz znaleźć niczego, co działa. Oto więc kilka książek, które poleciłabym na podstawie tego, co przeczytałam w tym roku:

Fiction

  • Eleanor Oliphant is Completely Fine, Gail Honeymoon (FAVOURITE OF THE YEAR!)
  • Swing Time, Zadie Smith
  • A Little Life, Hanya Yanagihara
  • Little Fires, Celeste Ng
  • Normal People, Sally Rooney

Non-Fiction

  • The Four, Scott Galloway
  • Becoming, Michelle Obama
  • The Skills, Mishal Husain
  • This is Going to Hurt, Adam Kay
  • Democracy Hacked, Martin Moore

Planuję pisać regularne posty na temat książek, które przeczytałem w całym 2019 roku, więc mam nadzieję, że te będą przydatne, aby pomóc ci znaleźć tytuły, o których być może nigdy nie słyszałeś lub nie próbowałeś.

W międzyczasie zachęcam cię do podniesienia książki w okresie świątecznym, oderwania się i przelecenia przez kilka rozdziałów. Możesz po prostu znaleźć inny świat.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.