How to Do It is Slate’s sex advice column. Wyślij swoje pytania do Stoyi i Richa na adres [email protected].
Drogi Jak to zrobić,
Trudno mi pogodzić feminizm mojej żony z jej pragnieniem bycia zdominowaną i uległą. Moja żona jest bardzo atrakcyjną kobietą, która nie cierpi szowinizmu ani uprzedmiotowienia. Jej siła charakteru i nieustraszoność w konfrontacji z nierówną strukturą władzy jest jedną z cech, które w niej uwielbiam. Ponieważ udało jej się awansować zawodowo, stała się jeszcze bardziej pewna siebie, co tylko zwiększa moje pożądanie wobec niej.
Jednakże czuję się zdezorientowany, ponieważ podczas gdy ona nie toleruje bycia uprzedmiotowioną przez kogokolwiek publicznie i jest bardzo nieugięta w kwestii swojej agencji, prywatnie chce, żebym był dość agresywny i wydaje się być skłonna do bycia bardzo uległą. Odkrywam, że podczas seksu zachowuję się bardzo sceptycznie, jakby mnie testowała i że jeśli faktycznie stanę się bardziej fizyczny, to obleję ten test i zrujnuję nasz związek, który jak dotąd trwa już 18 lat. Skutkuje to seksem, który jest w porządku, ale czuję, że mógłby być o wiele lepszy dla nas obojga, gdybym był pewny, że daję jej rodzaj doświadczenia seksualnego, którego ona faktycznie chce, a nie tylko toleruje.
Choć wiem, że pragnienia uległości są normalnym i powszechnym zachowaniem seksualnym, zastanawiam się, czy jest to powszechne dla tak nieugiętego feminizmu, aby zbiec się lub biec równolegle z wyraźnym i silnym pragnieniem uległości? Czy jest to może jakaś szczególna kategoria, której powinnam się przyjrzeć?
-Rough and Tumble
Drogi Rough and Tumble,
Zadanie pogodzenia feminizmu twojej żony z jej seksualną uległością należy do twojej żony, jeśli jeszcze tego nie zrobiła lub w ogóle nie jest tym zainteresowana (może też być zadowolona z bycia skomplikowaną). Twoim zadaniem jest jej uwierzyć. Jedną z cech definiujących feminizm jest przekonanie, że kobiety mają prawo do wyboru, co zrobić ze swoim ciałem i życiem. Tak jak ona przyjęła pewien etos dnia i związane z nim zachowania, tak samo ona wybiera etos sypialni. Nie jest to niepokojące, ponieważ jest ona dorosłą osobą, która wyraziła na to zgodę. Poszukiwanie seksu, który wydaje się przeciwstawiać życiu zawodowemu lub pozornym wartościom, jest nie tylko powszechne, ale jest praktycznie banałem (patrz biznesmen z wysokim stanowiskiem, który uczęszcza do dominy).
Nawet najgorsza wiara w odczytanie tej sytuacji – jej wybór bycia zdominowaną jest zdradą wobec rodzaju żeńskiego – wymaga niemożliwej doskonałości, której samo pojęcie jest absurdalne w swej istocie. Istnieją wegetarianie, którzy noszą skórę, wierzący w sprawiedliwość społeczną, którzy słuchają mizoginistycznej muzyki, liberałowie, którzy uważają Donalda Trumpa za zabawnego w sposób graniczący z sympatią. Prawie każda sprawa w pewnym momencie się wyczerpuje, a i tak pożądanie ma sposób na przekroczenie polityki i sprawienie, że takie górnolotne myśli stają się nieistotne.
Według wszelkiego prawdopodobieństwa, seksualne zainteresowania twojej żony dotyczą jej, a nie ciebie. Zastanawiam się, dlaczego uważasz, że twoja żona zrobiłaby wszystko, aby cię oszukać. Czy już wcześniej obmyślała plany, aby cię oszukać? Jeśli to podejrzenie nie jest oparte na wcześniejszym zachowaniu, to jesteś po prostu kutasem. Po prostu uwierz jej i zrób to, co mówi, że chce! Wszyscy powinniśmy być tak szczęśliwi, aby mieć partnera seksualnego, który informuje cię dokładnie, jak ich zadowolić. To czyni życie tak łatwym i satysfakcjonującym. Oczywiście, istnieje również możliwość, że nie jesteś do gry ona prosi o – gdybyś był, prawdopodobnie byłoby zadawanie znacznie mniej pytań i po prostu dostać się do biznesu. Może nie jesteś aż tak dominujący (a jeśli tak, to powinieneś to powiedzieć). Może nie podoba ci się, że ona kieruje cię do zdominowania jej, zasadniczo, z tego, co brzmi jak, topping z dołu. Jeśli to jest w rzeczywistości to, co ona robi – a dna są często bardzo wykwalifikowani w robieniu tego – to nie ma rozłamu w jej dziennych i łóżkowych relacji do władzy, po wszystkim. Kto jest teraz na górze, a kto na dole?
Drogi Jak to zrobić,
Zawsze miałem bardzo aktywną wyobraźnię, szczególnie jeśli chodzi o seks. Przez ostatnie kilka miesięcy moje fantazje seksualne koncentrowały się prawie wyłącznie na byciu z kobietami. Obejmuje to wszystko, od moich własnych wyobrażeń do czytania soft-core porno. Zawsze uważałam się za heteroseksualną – jestem kobietą cis – ale te fantazje skłaniają mnie do myślenia, że mogę być biseksualna. Postanowiłem więc spróbować porozmawiać z kobietami i pójść z nimi na kilka randek. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, nie czuję prawie żadnego seksualnego czy romantycznego przyciągania, kiedy idę na te randki. Czy to jest tak, że po prostu nie spotkałem odpowiedniej osoby? Czy mogę być biseksualny w mojej wyobraźni, ale hetero w prawdziwym życiu? Bardzo trudno mi w to uwierzyć, ale to tylko jedno z wielu wyjaśnień, z którymi się zastanawiałem. Czuję, że brakuje mi czegoś naprawdę oczywistego i byłbym wdzięczny za każdy wgląd.
-Niepewny Co do Pań
Drogi Nie Pewny Co do Pań,
Dwóch pierwszych facetów, z którymi się wygłupiałem, kiedy byłem w college’u, pozostawili mnie tak zimnym, że ja też pomyślałem, że może jednak nie jestem gejem. To były lata, kiedy wiedziałem i udawałem (nawet przed samym sobą), że nie wiem – ogromny schemat narzuconego przez siebie tłumienia i zaprzeczania, który sprawił, że ostateczne wyzwolenie się z niego poczułem jak rozczarowanie. Mogłoby to być bardziej antyklimatyczne, gdyby nie było w tym żadnego punktu kulminacyjnego. Pomyślałam, że może dobrze trafiłam za pierwszym razem. Na szczęście, naprawdę miałem ochotę na trzeciego faceta, którego przeleciałem i zdałem sobie sprawę, „Oh yeah, I’m sooooo gay.” Byłem tak chętny do skakania w rzeczy, że nie byłem wystarczająco selektywny na początku i musiałem jakby kultywować mój gust później. (Nadal podejmuję nierozsądne decyzje, których natychmiast żałuję, chociaż – jestem gejem, ale nie jestem doskonały).
Więc tak, myślę, że to prawdopodobnie sprowadza się do tego, że nie spotkałeś właściwej kobiety. Nie spiesz się, pozwól jej wpaść ci na kolana (nawet lepiej, jeśli jest to twarzą w dół). To, że jesteś na to otwarty oznacza, że może się to zamanifestować organicznie, a to prawdopodobnie zaowocuje czymś szczególnie znaczącym. I jest absolutnie możliwe, że fantazja o biseksualizmie podoba ci się bardziej niż rzeczywistość. To nie jest rzadkie, jeśli chodzi o fantazje. Myślę, że tutaj po prostu musisz dać sobie trochę czasu. To, że twoje ciało i konstytucja skutecznie zmuszają cię do selektywności, jest zaletą, a nie wadą. To pozwoli ci przygotować się na lepsze doświadczenia, kiedy w końcu do nich dojdzie.
Drogi Jak to zrobić,
Moja żona i ja jesteśmy w swingującym stylu życia od około 18 miesięcy. Na początku były wzloty i upadki, ale ogólnie rzecz biorąc, to było naprawdę zabawne doświadczenie; poznaliśmy po drodze kilku naprawdę wspaniałych ludzi, a ona i ja jesteśmy sobie bliżsi niż kiedykolwiek.
W tym tkwi szkopuł. Jedyną prawdziwą granicą jest to, że nie gramy osobno, ale podczas gdy żadne z nas nie ma problemu ze znalezieniem chętnych partnerów, niezwykle trudno jest znaleźć pary, w których oboje jesteśmy atrakcyjni. Więc każdy z nas kończy „biorąc jednego za zespół”, co jest … w porządku, z wyjątkiem tego, że ona niesie większość tego ciężaru z, cóż, powodów technicznych – łatwiej jest jej po prostu przez to przejść niż mnie; przez większość czasu po prostu nie mogę wykonać całej drogi, jeśli nie jestem w to zaangażowany, a nawet przy grze wstępnej i innych działaniach, niektóre kobiety biorą to osobiście i mają zranione uczucia, co, cóż, jest do bani dla wszystkich zaangażowanych.
Miała kilka razy spotkania jeden na jeden z innymi facetami, gdzie byłem w pobliżu, ale nie musiałem wchodzić w interakcje z ich partnerem, i dobrze się bawiła. Powiedziałem jej, że nie mam nic przeciwko temu, żeby czasami bawiła się osobno – to dla mnie ważne, żeby dobrze się bawiła – ale nie czuje się komfortowo, kiedy ja robię to samo i nie chce rozpocząć trendu nierówności w naszym związku. W końcu nasze rozmowy kończą się na tym, że ona mówi mi: „Nic mi nie jest, nie przejmuj się tym”. Ale nie znoszę myśli, że ona po prostu przechodzi przez ruchy, a kiedy wspominam o tym, że po prostu zatrzymuje całą sprawę, ona również nie lubi tego pomysłu. Myślę, że podoba jej się flirt, wygląd, otwartość umysłu, ale nie faktyczny seks tak bardzo. Za każdym razem uprawiamy razem wspaniały seks.
Czy powinienem to po prostu zaakceptować i porzucić ten temat? Albo naciskać trochę i powiedzieć jej, że jestem w porządku z różnymi zasadami dla każdego partnera, jak ona mająca jeden-na-jeden z mężczyznami, których lubi, podczas gdy ja gram tylko wtedy, gdy ona jest zaangażowana? Kocham ją jak szalony, ufam jej i udało mi się zostawić za sobą jakiekolwiek uczucie zazdrości. Nie ma jej tam, co rozumiem. Więc właściwie nie przeszkadza mi, że ona robi rzeczy, których ja nie robię. Ale czy to nie jest śliski temat?
-Playtime
Drogi Playtime,
Śliski stok do czego? O ile nie masz tu ukrytych motywów, to wydaje się, że Twoją ofertą kieruje wspaniałomyślność. Może nie w 100 procentach czystą szczodrością, bo wydaje się, że skorzystałbyś na takim układzie (poprzez współczucie, czyli satysfakcję, jaką czerpiesz z jej zadowolenia, jeśli nie inaczej), ale jest to jak najbardziej zbliżone do tego. Byłoby to inne pytanie, gdyby to ona pytała, lub gdybyś próbował zaordynować podwójny standard, w którym musiałbyś grać sam i osobno, ale ponieważ tak nie jest, mówię, żebyś poszedł na to. Wyjaśnij jej to wszystko, zapewnij ją, że to nie jest jakiś schemat, żeby ją oszukać i zobacz, co powie. Wygląda na to, że oboje dbacie o siebie bardzo dobrze, jesteście skłonni do ustępstw w imię przyjemności drugiej osoby, a jeśli jesteście tak zdolni do bezinteresowności, jak się wydaje, to i tak nie widzę tego jako szczególnie nierównego. Myślisz poza „ja” i „ona”, o związku jako odrębnej jednostce, co jest, moim zdaniem, właściwą drogą.
Ale jeśli twoja żona nie zgadza się i nadal martwi się o utrzymanie innego zestawu zasad dla każdego z was, zdecydowanie porzuć to. W zasadzie żyjesz jak marzenie – masz podniecenie związane z nowymi partnerami wraz ze stabilnością partnera życiowego i nadal masz wspaniały seks z nią samą w wyniku twojego swingowania – więc nie zmarnuj tego. Słuchaj jej, kiedy mówi ci, że przekraczasz jej granice, nawet jeśli przekonałeś siebie, że robisz to dla jej dobra i wydaje ci się, że powinna być z tym w porządku. Jeśli nie jest, to nie jest. Uszanuj to. Te rzeczy są trudne do poruszania i wymagają raczej precyzyjnej otwartej komunikacji, jak jestem pewien, że jesteś świadomy. Najlepiej jest wziąć ją za słowo, jeśli chodzi o jej poziom komfortu.
To powiedziawszy, jeśli nadal chcesz wziąć to na siebie aby skorygować kurs, odpuść sobie umawianie się na randki, które wiesz, że ona nie będzie, nawet jeśli ty będziesz. W ten sposób możesz ustanowić rodzaj chroniącej sumienie nierówności, którą przewidujesz jako przydatną, bez zmieniania rzeczy tak bardzo, że zakłóca to jej poczucie waszych wspólnych zasad. Nie bierz tylko jednego dla drużyny, weź kilka … zostawiając je na stole.
Droga Jak to zrobić,
Jestem z moim mężem od trzech lat, mężatką od prawie jednego. Przed naszym związkiem miałam bardzo urozmaicone życie seksualne, z wieloma przygodnymi partnerami i urozmaiceniami. On miał niewielką liczbę partnerów i pozostawał ściśle waniliowy. Nigdy nie miał problemu z moją historią, ale na początku był trochę niepewny swoich umiejętności. Chociaż lubię kink, zawsze cieszyłam się naszym waniliowym życiem seksualnym i dałam jasno do zrozumienia, że nie uważam go za wybrakowane.
Z czasem stał się bardziej pewny siebie, a ostatnio wykazuje trochę eksperymentalnej inicjatywy, mianowicie wymierza klapsy. Zdecydowanie jestem gotowa pomóc mu w odnalezieniu jego dziwacznej strony i oczywiście nie zamierzam odrzucić czegoś, co sprawia mi przyjemność! Ale on jest dość nieśmiały i zdenerwowany, a ja nie wiem, jak mu na to odpowiedzieć. Poza seksem mogę o tym szczerze rozmawiać, a nasza komunikacja w sprawach pozaseksualnych też jest świetna. Ale w łóżku jego wahanie sprawia, że czuję się niezręcznie i wyrywa mnie z tej chwili. W przeszłości partnerzy, którzy dawali mi klapsy, byli pewni siebie i oczywiście naturalna dominacja była częścią tego dreszczyku emocji. Mój mąż, jak sam przyznaje, niekoniecznie jest z natury domem czy subem i zmaga się z myślą, że mógłby mnie skrzywdzić. Nie jest pewien, czy klapsy sprawiają mu przyjemność, czy robi to tylko dlatego, że wie, że sprawia mi to przyjemność. Chcę, żeby czuł się komfortowo, badając to, ale jestem pewna, że moja reakcja na jego wahanie nie pomaga mu odnaleźć pewności siebie. Jakieś sugestie, jak oboje możemy pokonać nasze przeszkody w tej kwestii?
-Love Tap
Droga Love Tap,
Mówisz, że on przejął inicjatywę, co oznacza, że nie zmuszasz go do działania, prawda? Zrób następną najlepszą rzecz i wzmocnij ją, kiedy dostanie klapsa. Powiedz mu, że to lubisz, powiedz mu, jakie to przyjemne uczucie, poproś o siłę i tempo. Zachęcaj go, chociaż możesz czuć się sfrustrowany lub niezręczny. Nawet jeśli on pozornie jest w pozycji dominującej, myślę, że na początku będziesz musiała być faktycznie odpowiedzialna, aby dostać to, czego chcesz.
Chodzi o to, że z wyjątkiem jakiegoś cudownego objawienia, które pozwala jego wewnętrznemu domowi uwolnić się, w stylu pana Hyde’a, będziesz musiał zadowolić się tym, co ma do zaoferowania na tej konkretnej arenie – otwartym umysłem i grywalnością. Rozumiem, dlaczego to może być rozczarowujące. Rzecz o chęci bycia zdominowanym jest taka, że chcesz, żeby to przyszło przez popęd partnera – chcesz, żeby asertywność była organiczna, bo jeśli nie jest, to czy faktycznie można ją zakwalifikować jako asertywność? Cóż, gdyby był naturalnym domem, zaprezentowałby się o wiele wcześniej. Masz faceta, który nie identyfikuje się szczególnie mocno z tą formą zabawy – to dar, że w ogóle jest skłonny pójść tam z tobą. To po prostu będzie wymagało cierpliwości i zrozumienia z Twojej strony. Dobra wiadomość jest taka, że jeśli jesteś prawdomówna w kwestii cieszenia się swoim waniliowym życiem seksualnym z nim – możesz się tego trzymać i zobaczyć, co jeszcze przyjdzie jako dodatek. W rzeczywistości, możesz być zmuszona widzieć to w ten sposób, aby nie być rozczarowaną.
Istnieje inny sposób patrzenia na to, który polega na tym, że funkcjonalnie rzecz biorąc, nie ma wielkiej różnicy między wysiadaniem na czymś a robieniem tego, ponieważ twój partner to lubi. W idealnym scenariuszu seksualnej hojności, są one jednym i tym samym. Spróbuj pozwolić mu udawać, aż sprawi, że dojdziesz.
Advice From Dear Prudence
Moja żona narzuciła mi „czas snu” z najdziwniejszą możliwą karą. W zeszłym miesiącu uznała, że za dużo czasu spędzam przy komputerze, a za mało z nią. Oświadczyła więc, że jeśli nie będę w łóżku przed północą, to nie będziemy uprawiać seksu. Co jeszcze? Zaczyna beze mnie – a jeśli spóźnię się choćby minutę, to „nie wolno” mi jej dotykać, gdy się masturbuje. Jej dokładne słowa brzmiały: „Będę miała orgazm z tobą lub bez ciebie, więc jeśli chcesz się przyłączyć, musisz pojawić się na czas”. Z jednej strony czuję, że to jest seksualny szantaż i chcę jej odmówić dla zasady. Z drugiej strony uznaję, że ignorowałem ją na rzecz wciągających gier komputerowych i nie reagowałem na jej wcześniejsze „nie-szantażowe” prośby o dołączenie do niej przed 2 lub 3 w nocy. Do łóżka czy nie do łóżka? Oto jest pytanie!