Byłam z Jesse przez ponad trzy lata, zanim się zaręczyliśmy, kiedy miałam 25 lat. Był dla mnie idealny pod każdym względem – na papierze. Był wyrozumiały, bardzo kochający i godny zaufania. Kochał też swoją rodzinę, co było dla mnie naprawdę ważne, i po prostu miał naprawdę dobre wartości. Jeśli się mylił, był w stanie to przyznać.
Byliśmy zaręczeni przez prawie rok, zanim zaczęłam kwestionować rzeczy. Po prostu miałem to uczucie, że nie byliśmy kliknięcie. Czułem się tak, jakbyśmy stali się bardziej jak współlokatorzy, i walczyliśmy więcej niż zwykle.
Chociaż nie walczyliśmy konsekwentnie o to samo, małe rzeczy, takie jak ja pozostawiając naczynie w zlewie, sprawiłyby, że byłby zdenerwowany. To były normalne rzeczy, które zdarzają się, gdy mieszkasz razem, ale to zaczęło rzucać trochę światła na nasze różne style życia. Zaczęłam zdawać sobie sprawę, że ja byłam bardziej wolnym duchem, podczas gdy on był bardziej zorganizowany. Podczas fazy miodowego miesiąca naszego związku, myślałam, że jego konsekwencja równoważy mnie i sprawia, że jestem uziemiona, ale zaczęłam myśleć, że potrzebuję być z kimś, kto jest gotów biec ze mną, a nie wiązać mnie w dół.
Na przykład, zawsze chciałam kupić mój wymarzony samochód, Jeepa Wranglera, ale kiedy rozmawiałam o tym z Jesse’m, zawsze podnosił fakt, że powinniśmy oszczędzać pieniądze. Każda wycieczka, na którą się wybieraliśmy, była zawsze dokładnie zaplanowana i zapisana, co jest w porządku, ale rzadko robiliśmy coś spontanicznego. Chciałem styl życia, gdzie byłem bardziej zdolny do lotu przez siedzenie moich pants.
Na szczycie tych różnic, po prostu nie czuliśmy się tak, jak para powinna, gdy są o ślubie. Myślałam, że bycie zaręczonym będzie czasem pełnym radości i ekscytacji, ale zamiast tego gdzieś źle skręciłyśmy.
Seeking Sisterly Advice
Wydawało się, że za każdym razem, gdy się kłóciliśmy, jedno z nas mówiło coś w stylu: „Nie wiem, czy jesteśmy gotowi na ślub”. I te małe kłótnie o odstawianie naczyń lub delegowanie obowiązków przeradzały się w większe kłótnie o to, czy jesteśmy dla siebie odpowiedni. Po kłótni myślałam: „Czy tak chcę żyć do końca życia?”
Po jednej kłótni zrozumiałam, że muszę raz na zawsze zdecydować, czy ślub jest tym, czego chcę. Ale wiedziałam, że gdybyśmy byli razem w domu, byłabym bardziej skłonna do pozostania z nim. Powiedziałam mu więc, że muszę wyjechać na weekend, żeby oczyścić głowę. Potem zadzwoniłam do mojej najlepszej przyjaciółki i powiedziałam jej, że mam wątpliwości co do wyjścia za mąż i zaczęłam płakać. To był pierwszy raz, kiedy powiedziałam komukolwiek, że nie jestem pewna, czy chcę wyjść za Jesse’ego. Moja przyjaciółka była bardzo zmartwiona, więc zadzwoniła do mojej siostry Amy i powiedziała jej, co się dzieje. Amy zarezerwowała lot tej nocy, aby zobaczyć mnie w Arizonie w następny weekend, a my pojechaliśmy do Sedony, aby spędzić następne trzy dni razem.
Moja siostra wiedziała, że zmagam się, a ona również wiedziała, że to skomplikowane- save the dates i zaproszenia zostały już wysłane na nasz docelowy ślub w Meksyku, a wiele rzeczy zostało już zapłacone.
Amy zawsze była tam, aby mnie wysłuchać, a ona wiedziała, przez co przechodzę. Czuła to samo, kiedy była zaręczona, ale i tak wyszła za niego za mąż. Zdecydowali się na separację po czterech miesiącach małżeństwa. Nie chciałam nigdy być w takiej sytuacji.
(Zainspiruj się tym zbiornikiem z mantrą od Women’s Heath.)
Więc poszliśmy na naszą wspólną wycieczkę i mieliśmy niesamowity weekend. Chociaż był on pełen pozytywnej energii, wciąż wahałam się nad moją decyzją, przechodząc od „Kocham go i wyjdę za niego” do „Wiem, że mam to uczucie i chcę mojej niezależności.” Nagle zdałam sobie sprawę, że jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości, muszę to odwołać.
Breaking The News
Po powrocie z podróży powiedziałam Jesse’emu, że nie sądzę, abyśmy byli gotowi na ślub. Chociaż oboje mieliśmy wątpliwości, nie sądzę, żeby myślał, że pociągnę za spust i faktycznie odwołam nasze zaręczyny.
Płakaliśmy razem – po prostu nie mogliśmy uwierzyć, że to faktycznie była ta decyzja. To było naprawdę smutne, ale to był również dobry moment w tym sensie, że oboje po prostu zaakceptowaliśmy to. Potem poszliśmy do osobnych pokoi i zadzwoniliśmy do naszych rodzin. Następnego dnia, skoordynowaliśmy powiadomienie naszej dalszej rodziny, gości weselnych, planistów ślubnych i ośrodka, aby dać im znać, że to się nie stanie. Na szczęście straciliśmy tylko nasz depozyt, a my dostaliśmy większość naszych pieniędzy z powrotem za wszystko.
W tym tygodniu Jesse wyprowadził się z naszego domu. Prowadząc do tego momentu, myślałem, że najtrudniejszą częścią będzie dzień po jego przeprowadzce i kolejne tygodnie, kiedy próbowałem dostosować się do życia w pojedynkę, ale to była właściwie najłatwiejsza część. Dzięki temu wiedziałam, że podjęliśmy właściwą decyzję. Najtrudniejszą częścią było faktycznie odwołanie go, postawienie mojej stopy w dół i powiedzenie, że powinniśmy iść naszymi seperate ways.
RELATED: 11 Things Happy Couples Never Do
Becoming Single Me
Gdy byłam w związku, byłam stonowaną wersją siebie. Jessie zawsze był głosem rozsądku. Chociaż nigdy nie powiedział mi, że nie mogę robić tego, co chcę, sprawił, że zastanowiłam się dwa razy, zanim zaczęłam robić coś nowego.
Ale kiedy go nie było, mogłam robić, co chciałam według własnego kaprysu. Po tym jak się wyprowadził, zaczęłam skupiać się na sobie. Przemeblowałam swój dom, zmieniłam kolor włosów i kupiłam nowy samochód. Były to wszystkie rzeczy, które mój wewnętrzny wolny duch był umiera do zrobienia.
Po naszym rozstaniu dostałem również tatuaż. Podczas naszej podróży do Sedony, Amy i ja znaleźliśmy naszyjniki z obrazem fazy księżyca w dniu, w którym się urodziłeś. Księżyc Amy był woskowym gibbousem, a mój księżyc był słabnącym półksiężycem. Zdałyśmy sobie sprawę, że nasze indywidualne księżyce tak naprawdę tworzą pełnię, kiedy się je połączy, więc postanowiłyśmy zrobić sobie z nich tatuaże. Nigdy nie miałam odwagi zrobić sobie tatuażu w przeszłości, ale nagle to zrobiłam.
Oto, co prawdziwi mężczyźni i kobiety mają do powiedzenia na temat pierdzenia w związkach.
Odkrywanie Solo
Podróżowałam również. Ponieważ nasz ślub miał się odbyć w czerwcu, wybrałam się na wycieczkę z moją siostrą w tym miesiącu na Kauai. Wynajęłyśmy furgonetkę i przez osiem dni objeżdżałyśmy wyspę. To było najbardziej niesamowite doświadczenie. Planuję również podjąć moją pierwszą samotną podróż do Kostaryki w kwietniu, gdzie planuję zatrzymać się w domku na drzewie przez pięć z 10 dni, które tam będę.
Wreszcie, zerwanie moich zaręczyn było jedną z najlepszych decyzji, jakie kiedykolwiek podjąłem. Nie zerwałam z moim narzeczonym tylko dlatego, że nasz związek nie był tym, czym myślałam, że powinien być; zrobiłam to dla siebie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy stałam się bardziej zestrojona z samą sobą i bardziej niezależna. Teraz wiem, że nie potrzebuję kogoś, co jest dla mnie ogromną realizacją.
Dating Again
Ja teraz chodzę na randki, ale nie jest to nic zbyt poważnego. Jestem tak zakochana w mojej niezależności w tym momencie, że nie jestem pewna, czy chcę czegoś poważnego, ale jestem na to otwarta. Jeśli to się stanie, to się stanie. Jeśli nie, to też jest mi z tym dobrze.
Rozmawiam z Jesse co jakiś czas i kilka razy jedliśmy razem obiad. Nazwałabym nasze relacje serdecznymi, ale tak naprawdę nie spędzamy razem czasu. Nadal mamy wspólnych przyjaciół.
Gdybym rozmawiała z kimś innym, kto jest w takiej samej sytuacji jak ja, powiedziałabym to: To jest naprawdę ważne, aby słuchać swojego serca. Nawet jeśli jesteś z kimś wspaniałym, musisz postawić siebie na pierwszym miejscu. Wiem, że to brzmi egoistycznie, ale jeśli ktoś ma zamiar cię kochać, musisz najpierw pokochać siebie.
.