Wydaje się, że ostatnio mam lekką obsesję na punkcie pieczenia kurczaka, nie? Łatwo popadam w obsesję. Szczególnie, gdy coś jest obłędnie pyszne. Oto jak ja to robię!
Kupuję kurczaka. Tak, to może być trochę przerażające.
Mam tendencję do kupowania takiego, który ma 5-6 funtów. Oznacza to, że w domu wytrzyma około 15 minut. Ktoś zje za czterech. Nie ja.
Rozpakowuję go i natychmiast zabieram się za najgorszą część. Używam szczypiec, żeby wyciągnąć to, co jest w środku – to, co mój dziadek nalegał, żeby jeść w Święto Dziękczynienia – i odkładam to na bok. Nie mogę sobie jeszcze z tym poradzić. Jestem zbyt niedojrzały.
Zazwyczaj wyciągam go i natychmiast umieszczam w dużej torbie na zamek błyskawiczny. Co jeszcze zwykle robię? Piekę te kurczaki blisko naszego dnia odbioru śmieci. Ostatnią rzeczą, której chcę, jest tusza siedząca w naszych śmieciach przez kilka dni. Robaki mnie przerażają. Na serio.
Następnie osuszam całość ręcznikami papierowymi BARDZO dokładnie.
Wrzucam na czysty blat albo na deskę do krojenia, po czym obtaczam solą i pieprzem wewnątrz i na zewnątrz. Dużo soli i pieprzu. Prawdopodobnie po około łyżeczce, a może nawet więcej? Nie skąpić.
Och, i to może Cię przerazić, ale sprawdź ptaka czy nie ma dodatkowych piór, które wymagają oskubania. Tak… wiem. Ale obiecuję, że po zrobieniu tego raz, stanie się to o wiele łatwiejsze.
Potem pokrywam całość oliwą z oliwek, pocierając ją rękami.
Możecie pamiętać, że wcześniej próbowałem też trasy z masłem i ziołami. To było pyszne, ale ta metoda jest tak prosta i faktycznie uważamy, że smakuje lepiej. Crispier and more flavorful.
By this time I have most likely sliced 1-2 onions to throw in the pan.
I have used a larger roasting pan before, and then used a small one. Muszę przyznać, że… wolę małą. To może być złe z jakiegoś powodu lub innego, ale to całkowicie działa dla mnie. Upewniam się tylko, że patelnia ma większą wargę. Oczywiście zależy to również od wielkości kurczaka.
Widzicie? Tłusty ptak na małej patelni.
Wcześniej faszerowałam go cytrynami i czosnkiem, używałam różnych ziół i smaków, ale znowu – ten jest naszym ulubionym. Naszym zdaniem smakuje najlepiej. Super proste!
Upiekłam kurczaka o wadze 5-6 funtów w temperaturze 425 stopni F przez około 85-90 minut. To działa jak czar. Podczas gdy się piecze, zwykle czyszczę i sanityzuję mój licznik, na którym siedział kurczak.
Ale zanim go usuniesz, upewnij się, że kurczak jest ugotowany na wylot. Używam termometru do mięsa, a także kroję w pobliżu jednej z nóg, aby upewnić się, że soki są czyste. Myślę, że moja mama też mi to mówiła. Zobacz także. Zawsze ma rację.
Potem kroję go w plastry, żebyśmy mieli białe mięso z piersi i udka/ciemne mięso.
Nie wyrzucaj tuszki – użyj jej do rosołu!
Moje czasy wyrzucania skóry też już dawno minęły. Um, czy kiedykolwiek próbowałeś chrupiącej skórki ze świeżo upieczonego kurczaka? To jest czyste niebo. Błogość. Utopia.
Wtedy jemy.
A jeśli coś zostanie, zachowuję to na tydzień na obiady i kolacje.
Niektórzy z was pytali, dlaczego miałabym piec kurczaka na własną rękę – dlaczego po prostu go nie kupić i oszczędzić sobie dodatkowych wydatków i czasu? Kiedyś czułam się tak samo, ale szczerze mówiąc nic nie smakuje tak dobrze po upieczeniu kurczaka. Zaufaj mi, przyniosłam do domu wiele kurczaków w moim życiu. Wiesz, z kim jestem żonaty? A poza tym lubię to całe gotowanie. Na wypadek, gdybyś nie zauważył.