Muzyka basowa jest jednym z elementów składowych południowego Hip-Hopu i jednym z najbardziej wyrazistych dźwięków i stylów Hip-Hopu. Zamieszkała na parkietach całego Południa już w połowie lat 80-tych, z korzeniami zarówno w zgrzytającym electro Mantronixa, jak i futurystycznej bombastyczności Soulsonic Force. Z pionierami takimi jak Luther „Luke” Campbell i DJ Magic Mike na czele, stał się ogromną siłą komercyjną w latach 90-tych, zanim został wyparty przez nadchodzące style takie jak crunk.
To zawsze gwarancja, że wszyscy się spocą i najszybszy sposób na rozkręcenie imprezy. Wybraliśmy więc 25 najlepszych piosenek z basem. Let the booty-poppin’ commence…
No. 25
„Sally (That Girl)” – Gucci Crew II
Ta grupa z Miami miała już nagrany album, kiedy ta napalona historia rapu zaczęła rozbrzmiewać w regionalnym radiu. Wyprodukowany przez członka grupy Disco Rick, głupkowaty, ale zaraźliwy singiel stał się hitem na całym Południu, a ich album So Fresh, So Def, So Stupid jedną z bardziej udanych kontynuacji przełomowego 2 Live Crew.
Nr 24
„Boom! I Got Your Boyfriend” – MC Luscious
W muzyce basowej nie brakowało piosenek o wielkich tyłkach i cyckach, więc była to mile widziana zmiana, gdy MC Luscious postanowił pochwalić się podrywaniem seksownych facetów. Singiel rodowitej mieszkanki Miami zapłonął w radiu, a ona sama stała się ostoją sceny basowej przez całe lata 90.
Nr 23
„The Most Beautiful Girl” – Raheem The Dream
Muzyka basowa i R&B stworzyły naprawdę świetną muzyczną krzyżówkę, a niewielu mogło twierdzić, że są w tym lepsi niż Raheem The Dream. Pochodzący z Atlanty był pionierem A-T-L Hip-Hop’u i pomógł rozpocząć karierę Terius’owi „The-Dream” Nash’owi tym uwodzicielskim klubowym kawałkiem.
Nr 22
„Whatz Up, Whatz Up” – Playa Poncho
Kiedy południowy Hip-Hop nagle zyskał na popularności w połowie lat 90-tych, najbardziej widoczna wytwórnia z Atlanty wydała kompilację poświęconą brzmieniu Brudnego Południa. I jednym z wyróżniających się utworów był ten napędzający Bankhead Bounce banger od Playa Poncho – współprodukowany przez L.A. Sno z Duice (więcej o nich za chwilę)
No. 21
„Dunkie Butt” – 12 Gauge
Brzmiało to jak piosenka przewodnia dla tanecznego szaleństwa, które nigdy się nie wydarzyło, ale tak popularny był ten singiel wiosną 1993 roku. „Ridin’ that dunkie” mogło nigdy nie stać się czymś (albo stało się, czy jesteśmy pewni, że nie?), ale ta piosenka od 12 Gauge z ATL oddaje epokę, kiedy basowe piosenki były wszędzie w radiu.
No. 20
„Da’ Dip” – Freak Nasty
Mówiąc o basowych piosenkach, które przekroczyły granice, ten klubowy hymn był pozornie wszędzie w 1997 roku. Stał się elementem wydarzeń sportowych, imprez domowych, bar micwy i wszędzie pomiędzy; ale singiel z Atlanta gwiazda Freak Nasty nie udało się wykresu, gdy został pierwotnie wydany rok wcześniej. Dowodem na to, że stały wygrywa wyścig, jest to, że ostatecznie osiągnął szczyt Top 20 Billboardu.
No. 19
„2 Much Booty” – Soundmaster T
To działa jako trzęsący tyłkiem hymn i jako oda do pozytywności ciała — jeśli chcesz to usłyszeć w ten sposób. Soundmaster T dał światu wspaniałą dedykację dla śmieci w twoim bagażniku, taką, która wyróżniała się nawet w gatunku znanym z fiksacji na punkcie tyłków. I jest to świetna muzyka treningowa.
Nr 18
„Baby Baby” – Kilo Ali
Drugi akt Kilo miał miejsce, gdy muzyka basowa przechodziła z imprez sąsiedzkich na listy przebojów pop. Kiedy Ali połączył siły z legendami produkcji z Atlanty, Organized Noize, rezultatem był jego najlepszy album i jedno z najbardziej inspirujących wydawnictw z ostatnich dni basu. To jest scorcher, który balansuje na granicy między R&B i basem, z rapsami Kilo ślizgającymi się po leniwym bicie.
Nr 17
„Scrub Da Ground” – Splack Pack
Pochodzący prosto z Palm Beach, Fla. przez Atlantę, to trio zdobyło hit z tą odą do booty-droppingu. Stał się on jednym z największych tanecznych dżemów 1994 roku i był ważnym ogniwem łączącym wczesny bas Miami z rodzącą się komercyjną falą, którą Splack Pack pomógł napędzić.
No. 16
„Whoot! There It Is” – 95 South
Czy istniała inna, technicznie bardziej popularna wersja tej piosenki z nieco inną pisownią? Dlaczego tak – tak, była. Ale (nie mamy na myśli braku szacunku dla Tag Team), jeśli wiesz, wiesz, że 95 South dało nam ostateczną wersję tego hitu napędzanego sloganem. Ale hej, jeśli wolicie tę drugą, to nie ma w tym nic złego.
Nr 15
„Dickey Ride” – Southern Playas
Jest obleśny i niezaprzeczalnie zabawny, jeden z najbardziej energetycznych kawałków ze złotej ery basu. Może nie jest to najmądrzejsza piosenka na liście życzeń DJ-a weselnego, ale niewiele jest takich, które zagwarantują, że pocisz się na parkiecie jak ta.
Nr 14
„Dazzey Duks” – Duice
To trio z Augusty, GA, uderzyło w złoto już swoim pierwszym singlem. Ten hit był oczywiście zainspirowany przez leggy brunetkę z Dukes Of Hazzard (oczywiste dla każdego, kto urodził się przed 1985 rokiem, to jest), i skąpe szorty, które była znana z noszenia w serialu. To zainspirowało trend w modzie i dziwną pisownię — za jednym zamachem.
Nr 13
„Hoes-N-Da-House” – DJ Uncle Al
Nieżyjący już legendarny DJ Uncle Al był zwolennikiem organizowania hucznych imprez, aby społeczność mogła się bawić i czuć bezpiecznie. To jest jego najbardziej niezatarty utwór, który stał się podstawą na imprezach i w klubach na całym południu w latach 90-tych. To już na zawsze klasyk.
Nr 12
„Pop That Coochie” – 2 Live Crew
Byli prawdopodobnie powodem, dla którego twoi rodzice nienawidzili muzyki rap. Najbardziej notoryczny zespół, który wyłonił się ze sceny basowej Miami, 2 Live Crew nie brakowało rasistowskich hymnów; i oczywiście, „Me So Horny” jest najbardziej znany. Ale to jest najlepszy przykład wszystkiego, co uczyniło ich niesławnymi: jest brudny, chwytliwy i sprawia, że chcesz uderzyć w podłogę.
Nr 11
„Shake It” – MC Shy-D
Człowiek, który umieścił rap z Atlanty na krajowej mapie, MC Shy-D również dał A jeden z wielkich hymnów lodowiska z lat 80-tych. Przeszczep z Bronxu z wysokim głosem ustawił scenę dla muzycznego przypływu Atlanty, i to jest nadal szybki sposób na rozpoczęcie imprezy w GA.
Nr 10
„Cocaine” – Kilo Ali
Kilo rapował o pułapce, zanim pojawiła się dla niej nazwa. Legenda rapu z Atlanty zawsze była doskonałym gawędziarzem z dowcipnym spojrzeniem; i oba te elementy są ukazane w tym natchnionym spojrzeniu na epidemię cracku. Dowód na to, że basowe piosenki mogą być tak aktualne, jak poruszające ciało.
Nr 9
„Can’t Stop No Player” – Da Organization
Przy samotnym albumie tego kolektywu, który ukazał się pod koniec okresu świetności muzyki basowej, łatwo jest zignorować to, jak przyszłościowy był ten klasyczny singiel z Isleyami. Z jedną nogą w klasycznych dźwiękach basu, a drugą zdającą się zapowiadać to, co miało nadejść później, jest to wciąż jeden z najlepszych utworów z ostatnich lat gatunku.
Nr 8
„It’s My Cadillac (Got That Bass)” – MC Nas-D i DJ Freaky Fred
Jest po prostu coś w tym regionalnym hicie od MC Nas-D i DJ Freaky Freda, co doskonale oddaje epokę. Jest to kwintesencja basowej piosenki, która pozostała w rotacji DJ-ów przez lata na całym południu i poza nim.
Nr 7
„Tootsee Roll” – 69 Boyz
W gatunku znanym z rozkręcania parkietu, 69 Boyz wciąż w jakiś sposób czuli się jak królowie imprezy. The Boyz pochodzili z Florydy, ale wyszli z Jacksonville i Orlando, niemniej jednak, wyrzeźbili główną niszę z przyjaznymi hymnami basowymi z wiosennej przerwy. A to było największe. Kogo obchodzi, że „Sweet as gold” nie ma sensu? Poza tym, każda piosenka, która inspiruje taniec nazwany po kawałku cukierka jest cholernie dobrą piosenką.
No. 6
„Scarred” – Luke feat. Verb and Trick Daddy
Kto ma więcej klasyków niż Uncle Luke? W 1996 roku legenda dała jasno do zrozumienia, że nigdzie się nie wybiera z tym automatycznym tanecznym wypełniaczem parkietu. Zawiera on mocny wers od Verba i oczywiście przedstawił światu nikogo innego jak Trick Daddy Dollar$.
Nr 5
„Drop That Bass (Pt. 2)” – DJ Magic Mike
Jeden z ojców założycieli basu Miami i pierwszoplanowa postać Florida Hip-Hop, Michael Hampton pomógł zapoczątkować ruch. Zawsze wszechstronny DJ i producent, Mike zdobył regionalną sławę dzięki temu porywającemu hymnowi, który muzycznie przeniósł Soulsonic Force do Słonecznego Stanu.
Nr 4
„That’s Right” – DJ Taz w/Raheem The Dream
Natchniony flip spokojnego szturmu Ready For the World z lat 80-tych „Tonight” jest podstawą tego basowego klasyka. Przebojowy hit Taz’a wydarzył się dokładnie w momencie, gdy komercyjny wzrost muzyki basowej zaczynał słabnąć, ale dzięki popularnemu teledyskowi – i dzięki temu, że jest chwytliwy jak diabli – dotarł do publiczności pop i R&B.
Nr 3
„My Boo” – Ghost Town DJs
Jak już wspomnieliśmy, basowe bity i wokale R&B mogą być muzyczną magią; i nigdy nie było lepszego przykładu niż ten hit z lata 1996. Singiel Ghost Town DJ’a był jedną z najbardziej nieuchronnych piosenek tamtego roku — i wciąż przywołuje ducha rejsów po Brudnym Południu podczas gorących miesięcy.
Nr 2
„Shake What Ya Mama Gave Ya” – Poison Clan
Tak, są inne wersje. Ale wszystkie one bledną w porównaniu do raunchy’owego oryginału. Niezastąpiony J.T. Money naprawdę odnalazł się po odejściu Debonaire’a po debiucie Poison Clan, a rezultatem tego była twardsza, wredniejsza płyta. To również zaowocowało tym – jednym z najbardziej wyuzdanych basowych klasyków wszechczasów.
No. 1
„I Wanna Rock (Doo Doo Brown)” – Luke
To było samplowane. Został zremiksowany. It’s been quoted. Jeśli ktoś — ktokolwiek — kiedykolwiek zapyta was: „Co to do cholery jest muzyka basowa?”, to jest to utwór, który powinieneś dla nich zagrać. To klasyk bootyshake’a, hymn klubu ze striptizem, rodzaj piosenki, która sprawi, że twoja metodystyczna babcia będzie się rozkręcać. Nikt nigdy nie zrobił tego lepiej niż Luke, a to jest legendarny Mr. Campbell w swojej najpodlejszej i najbardziej zabawnej formie. Basowa piosenka, której nie da się znienawidzić. Ktoś gdzieś właśnie teraz podryguje do tego kawałka.