Nowy Jork musi być jednym z moich ulubionych miast na świecie – jest to tak różnorodne i szybko zmieniające się miejsce, że za każdym razem, gdy odwiedzam, mam zupełnie inne doświadczenie. Moje pierwsze kilka podróży skupiło się na Manhattanie, zatrzymując się wszędzie, od mieszkania krewnego na Upper East Side po pokój w hostelu bez okna na Times Square. Ale od tego czasu zacząłem odkrywać inne dzielnice miasta – najpierw Harlem, a ostatnio Brooklyn. Jako najbardziej zaludniona dzielnica miasta, o powierzchni trzy razy większej niż Manhattan, potrzeba tygodni, żeby zobaczyć ją całą. Wybraliśmy więc trzy różne obszary, które pokazują trzy zupełnie różne strony dzielnicy i stanowią świetny smak Brooklynu dla początkujących.
Czytaj więcej: Zwiedzanie Nowego Jorku w budżecie
Williamsburg
Williamsburg to miejsce, w którym wszystkie te stereotypy Brooklynu ożywają. To centrum hipsterów, pełne barów na dachach, dziwacznych kawiarni, galerii, wegańskich jadłodajni i pchlich targów. Ale to sprawia, że jest to świetne miejsce do zwiedzania, czy to na zakupy vintage w ciągu dnia, czy na wypad do koktajl baru w nocy. Williamsburg był jedną z pierwszych dzielnic Brooklynu, które zostały poddane gentryfikacji i jeszcze niedawno był rajem dla artystów przyciągniętych tanimi czynszami. Od tego czasu ceny poszybowały w górę, ale to nie wszystko, co ostatnio przybyło, obszar ten nadal jest mieszanką różnych kultur, od Dominikanów, przez Amerykanów włoskich, po chasydzkich Żydów.
Instagramowalne ściany
Zaczęliśmy naszą wędrówkę po Williamsburgu od zauważenia sztuki ulicznej. Obszar ten wciąż trzyma się swoich artystycznych korzeni, czy to w wysokiej klasy galerii, czy na rogach ulic. To raj dla Instagrama z gigantycznymi kolorowymi muralami przyklejonymi do ścian budynków, gdziekolwiek spojrzysz. Natknęliśmy się na kilka zgrupowanych razem na rogu w pobliżu jednego z najbardziej znanych miejsc do picia w Williamsburgu – Brooklyn Brewery. Browar nadal produkuje swoje piwa na miejscu i można wziąć udział w darmowej wycieczce od piątku do niedzieli, a także odwiedzić ich salę degustacyjną, gdzie mają swoje piwa na kranach, a także zmieniający się wybór food trucków.
Brooklyn brews – photo credit Brooklyn Brewery
Kolejną z najlepszych rzeczy do zrobienia w Williamsburgu jest targ żywności Smorgasburg, odbywający się w East River Park od 11am-6pm w sobotę i niedzielę (od kwietnia do listopada). Znajduje się tam około 100 różnych stoisk z jedzeniem, gdzie można spróbować wszystkich najnowszych dziwnych i wspaniałych trendów żywieniowych, od pączków spaghetti po sok ze smoczego owocu. Williamsburg to także świetne miejsce na nocne wyjście, z ciągle powstającymi nowymi koktajlbarami. Wpadliśmy do Kinfolk 94, odpowiednio modnej „przestrzeni multidyscyplinarnej” (aka cocktail bar slash coffee shop slash design studio), aby ochłodzić się przed letnim słońcem przy Snow Bird (rum, Aperol i cytryna).
Dojazd: pociągiem L do Bedford Avenue.
Williamsburg street art
DUMBO
Od SoHo do TriBeCa, Nowy Jork uwielbia dobre akronimy, a Brooklyn ma swój własny w DUMBO – obszarze „Down Under the Manhattan Bridge Overpass”. Ta część miasta jest zdominowana przez mosty Manhattan i Brooklyn, które górują nad głową – a spacer przez Most Brookliński jest jednym z podstawowych nowojorskich „must-dos”. Ale przejdź pod mostem, a znajdziesz tam wiele ciekawych bocznych uliczek do odkrycia, jak również jedne z najlepszych widoków w mieście. Do lat 80-tych był to obszar przemysłowy, pełen magazynów i statków towarowych. Ale teraz magazyny zostały przekształcone w sklepy, restauracje, galerie i miejsca sztuki, wymieszane z nowymi, drogimi apartamentami w wieżowcach i biurami start-upów technologicznych.
Zwiedzanie nabrzeża
Na długo przed zbudowaniem Mostu Brooklyńskiego w tym miejscu można było złapać prom między Manhattanem a Brooklynem. Pierwszy z nich wypłynął z Fulton Landing w 1642 roku, i nadal można złapać prom lub taksówkę wodną przez East River. Ale teraz 1,3 mili i 85 akrów opuszczonego przemysłowego nabrzeża zostało przekształcone w Brooklyn Bridge Park. Park składa się z mieszanki ogrodów, w których latem odbywają się pokazy filmowe na świeżym powietrzu, starych pomostów, które zostały przekształcone w boiska sportowe, oraz promenady wzdłuż brzegu wody. Prace wciąż trwają, a kolejne stare mola są przekształcane w przestrzenie rekreacyjne.
Widoki za milion dolarów
Ale największą atrakcją parku jest to, co znajduje się przed Tobą – te spektakularne widoki na panoramę Manhattanu. Wybierz się tam tuż przed zachodem słońca i obserwuj, jak niebo zmienia kolor, a światła zapalają się na wieżowcach – to musi być najlepszy darmowy widok w mieście (a jeszcze lepszy z prosecco z Buzz Bar przy przystani promowej). Następnie wpadnij do Grimaldi’s lub Juliana’s na najsłynniejszą nowojorską pizzę. Te dwa konkurujące ze sobą, sąsiadujące ze sobą biznesy zostały założone przez tego samego właściciela. Do przyrządzania pizzy używają pieców węglowych, co było nielegalne na Manhattanie, więc założyli je pod Brooklyn Bridge. Przyjdź głodny i spodziewaj się kolejki, ale warto.
Dotrzyj tam: pociągiem A lub C do High Street lub pociągiem F do York Street.
Opiekanie zachodu słońca
Coney Island
Gdy Londyn ma Brighton, Nowy Jork ma Coney Island. To plażowy cel jednodniowych wycieczek dla mieszkańców miast, gdzie można zanurzyć palce w oceanie w ciągu godziny od opuszczenia Manhattanu. Coney Island znajduje się na południowym krańcu Brooklynu i wbrew nazwie od dawna nie jest wyspą. Zaczęło się jako kurort w latach 30-tych XIX wieku, a w ciągu 50 lat rozrosło się do największego miejsca rozrywki w USA. Nowojorczycy przyjeżdżali z miasta i spędzali wakacje, krzycząc na rollercoasterach i pokazach dziwactw oraz zajadając się słonowodnymi taflami na deptaku. Ale w latach sześćdziesiątych jej szczyt minął – przejażdżki zostały zamknięte, tereny popadły w ruinę i przez lata trwały walki, gdy deweloperzy starali się o zmianę przeznaczenia na mieszkalne.
Freak shows and funnel cakes
Coney Island doczekała się jednak swojego renesansu, a w upalny letni dzień plaża i deptak były pełne ludzi. To jasna i odważna okolica, z kolorowymi muralami, muzyką brzęczącą z nadmorskich knajpek i zapachami waty cukrowej i hot-dogów. Ale to jedno z tych miejsc, w których bez skrępowania chodzi o dobrą zabawę. Promenada ciągnie się przez trzy mile wzdłuż krawędzi piasku, mijając plażowiczów, osoby grające w siatkówkę, deskorolkarzy i rodziny. Jest to prawdziwa pułapka na słońce i nie ma tu zbyt wiele cienia, więc w tym słońcu uciekliśmy, aby spróbować jednego z klasycznych doświadczeń Coney Island – parków rozrywki. Są one otwarte codziennie w okresie letnim, a w weekendy od Wielkanocy do Memorial Day.
Deptak Coney Island
Początkowo istniały trzy parki – Luna Park, Dreamland i Astroland. Oryginalny Luna Park spłonął w 1944 roku, ale to, co było Astrolandem, zostało ponownie otwarte jako Luna Park w 2010 roku, wraz z historycznym drewnianym rollercoasterem Cyclone z 1927 roku. W Deno’s Park znajduje się również Wonder Wheel, który został zbudowany w 1918 roku i ma 150 stóp wysokości. Można wybierać spośród statycznych samochodów lub takich, które przesuwają się do przodu i do tyłu, gdy koło się obraca. Są też nowoczesne przejażdżki, takie jak Thunderbolt – jeśli jesteś trochę odważniejszy ode mnie! A jeśli nie, są tam stragany, gdzie można wygrać ogromnego pluszowego misia, sklepy z pamiątkami i wszystkie fast foody, jakie tylko można zjeść. Nie przegap hot doga z Nathan’s, domu oryginalnej nowojorskiej wersji, aby poczuć prawdziwy smak Coney Island.
Dotrzyj tam: pociągiem D, Q, N lub F do Stillwell Avenue (45 minut-1 godzina od Manhattanu).
Luna Park
Czytaj więcej postów o Nowym Jorku
.