Szukałem czegoś dużego do uprawy i pomyślałem, że dynie mogą być ciekawym wyzwaniem. Na moją pierwszą próbę postanowiłem wyhodować dynie cukrowe, które są popularnymi mniejszymi dyniami świetnymi na placki i inne rzeczy. Wybrałam też jarrahdale, niebiesko-białe kabaczki z Australii, ponieważ wydawały się inne. Użyłem samozasysających pojemników, bo wiedziałem, że wyrosną na spragnione giganty. Bardzo się starałem z tymi dyniami, ale to nie wystarczyło. Żadnych dyń dla mnie. Chociaż moje wysiłki w uprawie dyń nie przyniosły niczego „owocnego”, nauczyłem się wiele o uprawie dyń w pojemnikach.
Dynia cukrowa krótko po przesadzeniu na zewnątrz. Musiałam szybko pracować, aby zamontować kratkę.
Niedobory składników odżywczych i pleśń powodująca bałagan w moich roślinach dyni.
I stared moje dynie w oknie kuchennym z certyfikowanych nasion organicznych na około koniec kwietnia i posadził je w pierwszym tygodniu czerwca, gdy temps zaczął się rozgrzewać trochę. Słyszałem dynie cukrowe określone jako „małe” dynie wielkości i o ile dynie iść, na pewno, są one na małej stronie. To samo z jarrahdale. Ale jeśli chodzi o ogrodnictwo kontenerowe, nie ma czegoś takiego jak mała dynia. W poprzednich latach, kiedy wiosną zaczynałem uprawiać melony i ogórki z nasion, zwykle zaczynałem je wcześniej i zawsze musiałem wystawiać długie, wrzecionowate pnącza na zewnątrz, zanim temperatura się dla nich wystarczająco ociepliła. W przypadku tych dyń wstrzymałem się trochę i wystawiłem je na zewnątrz, gdy temperatury były w sam raz.
Drabinka dla mojej dyni cukrowej. Czy to wystarczy?
Obie rośliny rosły szybko po przesadzeniu. Szczególnie dynia cukrowa, którą umieściłem w największym pojemniku w ładnym, słonecznym kącie balkonu. Liście na tych roślinach były ogromne, z grubymi mięsistymi pnączami i gigantycznymi kwiatami. W upalne lato te rzeczy były ssanie galonów wody z powrotem każdego dnia. Wszystko, że powierzchnia liści równa się wielki transpiracji czasu. Małe arbuzy, które uprawiałem są niczym w porównaniu. Na szczęście miałem moje rośliny w samonawadniających pojemnikach. Dynia cukrowa została zasadzona w przekształconym pojemniku przechowywania tote i jarrahdale w 5 galonów samonawadniania wiadro. To było o wiele za małe dla tej rośliny. A nawet rosnące dyni cukrowej w pojemniku dwa razy tego rozmiaru był naciskając go. Dynie mają masywne systemy korzeniowe, a ja ograniczałem swoje do pojemników 5- i 10-galonowych. Oczywiście miałem ustawić się na jakieś kłopoty.
Miałem duży problem z niedoborów składników odżywczych, jak nigdy wcześniej nie widziałem. Zacząłem od dobrej ilości kompostu w pojemnikach i trochę nawozu organicznego. Jak rośliny rosły one każdy przyszedł do punktu, w którym wzrost spowolniony, a niektóre z liści zaczęły wykazywać oznaki stresu. Być może nie było wystarczająco dużo składników odżywczych dostępnych w glebie jeszcze. Dodałem więcej suchego nawozu i dodał kilka nieorganicznych ferts rozpuszczalnych w wodzie do wody również i myślę, że dostał rzeczy dzieje ponownie. Używałem wszystkiego, co miałem. W końcu rośliny zaczęły rosnąć ponownie i nadal kwitnąć.
Miałem ciągłe problemy z pleśnią. Mączniak zaczął rozprzestrzeniać się na powierzchni liści, co nie było takie złe, ale było też dużo szarej pleśni na spodniej stronie liści. Zaczęło się od dolnych liści i szybko rozprzestrzeniło się na winorośl i inne liście. Na początku była to tylko moja dynia cukrowa, ale później ucierpiała również moja jarrahdale. Downy mączniak jest paskudny. Ta rzecz zabija płaty tkanki liściowej i rozprzestrzenia się, ostatecznie zabijając całe liście. Na szczęście miałem trochę oleju neem i zmieszałem łagodny roztwór neem i detergentu do naczyń i spryskałem nim górną i dolną część liści. To natychmiast pokonało pleśń, ale nie wyeliminowało jej całkowicie i w końcu musiałem ponownie pomalować liście. Moja butelka z rozpylaczem jest zawsze załadowana i gotowa do walki.
Męski kwiat dyni cukrowej. Duże kwiaty, duży pyłek.
Dla mojej dyni cukrowej w większym pojemniku skonstruowałem nową kratownicę do podtrzymywania winorośli. Została ona wykonana z 1-calowych listew drewnianych i arkusza sklejki. Zrobiłem platformę dla pojemnika i przymocowałem ramę dla trellis do boków tej platformy. Rama była nieco ponad 6 stóp wysoka i 3 stopy szeroka. Do ramy I zabezpieczone niektóre bambusowe kije poziomo. Mój plan był do splotu winorośli tam i z powrotem nad strukturą, jak rosły. Zrobiłem to wcześniej z arbuzami, więc pomyślałem, że powinno być tak samo dla dyń. Powinienem był zrobić większą kratownicę, ale po prostu nie miałem wystarczająco dużo miejsca na balkonie. Pnącza dyni były bardzo grube i uparte, a trenowanie ich, aby rosły tam, gdzie chciałem na moim drążku, było trudne.
Zrobiłem mniejszy trellis w całości z bambusa dla dyni jarrahdale, tak jak zrobiłem to w przeszłości dla kilku innych roślin. Jarrahdale była nieco w tyle za cukrową pod względem rozwoju i dostawała mniej światła słonecznego. To i mniejszy pojemnik oznaczały, że nie było dużych szans, aby coś wyprodukowała, więc nie chciałem wkładać wiele wysiłku w konstrukcję podtrzymującą dla niej. Uznałem ją za roślinę zapasową na wypadek, gdyby coś stało się z cukrem.
Nowa dynia cukrowa. Nie potrzebują dużo czasu, aby osiągnąć taki rozmiar.
W końcu obie rośliny zakwitły. Najpierw moja dynia cukrowa, a w końcu jarrahdale. Cukier rósł szybciej, najprawdopodobniej dlatego, że był w bardzo słonecznym miejscu, gdzie jarrahdale otrzymał trochę cienia z pojemnika przed nim. To było dość łatwe do zapylania żeńskich kwiatów ręcznie, kiedy otworzyły. Wokół było mnóstwo męskich kwiatów, a kwiaty były duże. Ziarna pyłku wydawały się ogromne w porównaniu do tego, co widziałem w przypadku arbuzów czy ogórków. Po ręcznym zapyleniu udało mi się uzyskać kilka dyń cukrowych, które zaczęły ładnie rosnąć. Na jarrahdale też miałem kilka, ale nie były one zbyt duże, zanim zwiędły i spadły z winorośli.
Cukier nigdy tak naprawdę nie urósł aż tak duży. W pewnym momencie wystawił niezwykłą liczbę męskich kwiatów. Może to był znak, że był coraz zdesperowany i zestresowany. Gdy cukier miał kilka dyń na nim miałem kolejny krach odżywczy i pleśń wymykała się spod kontroli. Zdałem sobie sprawę, że nie mogę utrzymać tej rośliny, więc postanowiłem ją ściąć i skupić się na jarrahdale, która wciąż wyglądała całkiem zdrowo. Gdy cukier zniknął, przeniosłem jarrahdale na kratkę i zaczęła się naprawdę rozkręcać. Ale wkrótce i on zaczął wykazywać oznaki stresu. Na domiar złego zaczynało się robić trochę późno w sezonie. Pojemnik, w którym rosła, nie był wystarczająco duży dla rośliny i chociaż udało mi się sprawić, że dynie zaczęły formować się na roślinie, nie udało mi się ich zatrzymać na bardzo długo. W końcu zrezygnowałem z tej rośliny i również ją usunąłem.
Dostałem ładny wzrost z jarrahdale, ale bez dyń. Była o wiele szczęśliwsza, gdy przeniosłem ją na dużą kratę. Ale nadal nie ma dyń 🙁
Kilka wyciągniętych wniosków i rzeczy do wypróbowania następnym razem:
- Trzymaj mój trellis z dala od ściany. Jedną z moich porażek z kratką było to, że umieściłem go przy ścianie i nie mogłem dostać się za roślinę łatwo spryskać liście, aby utrzymać pleśń w ryzach. To również pomogłoby mieć opryskiwacz, który może dotrzeć do dolnych liści, nie wymagając mi uklęknąć obok rośliny.
- Zrób trellis znacznie większe. Większe odstępy między otworami. Większa szerokość i wysokość. Podarowałem rodzicom kilka sadzonek dyni, które posadzili w swoim ogrodzie. Byłem zaskoczony, jak długo rosły te pnącza. Szczególnie jarrahdale. Moja kratka nie była wystarczająco duża.
- Użyj większego pojemnika. Pojemnik był w porządku, ale chciałbym zrobić coś trochę większego, jeśli to możliwe. Wiadro o pojemności 5 galonów było zdecydowanie za małe.
- Połóż trochę mulczu na glebę, aby zatrzymać ciepło i wilgoć.
- Znajdź mniejszą odmianę dyni. Lubię dynie cukrowe i myślę, że znów się na nie zdecyduję, ale jeśli znajdę mniejszą odmianę, która jest jadalna i dobra na placki, zrobię to zamiast tego.
- Więcej kompostu i nawozu. Muszę dokładniej rozplanować nawożenie. Już kilka razy zdarzyło mi się, że pod koniec sezonu nie miałem nawozu i zazwyczaj wtedy trudno mi się zmotywować, żeby pójść i kupić więcej. Mogę rozważyć przejście na nawóz nieorganiczny tylko dla tej jednej rośliny, aby mieć pewność, że będę mógł szybko dostarczyć jej wystarczającą ilość składników odżywczych, jeśli sprawy zaczną iść źle. Zamiast jednej dużej partii fert na początku sezonu, regularne stosowanie rozpuszczalnego w wodzie fert przez cały sezon może być lepsze w tym przypadku.
- Obniż pH gleby w doniczce. Czytałem, że dynie będą rosły w każdej glebie o pH od 5,5 do 7,5, ale nie znalazłem jeszcze żadnego prawdziwego konsensusu co do węższego zakresu. Ale nawet w tym zakresie, 7,0 (który jest, gdzie moja gleba doniczkowa zazwyczaj testy) jest na wysokiej stronie i może zrobić lepiej około 6,5. Powinienem być w stanie zapewnić, że za pomocą więcej materii organicznej w mieszaninie.
.